W minionej, 31. kolejce „okręgówki” rajczanie musieli natrudzić się, aby wywalczyć komplet punktów w Rajczy. Po wygraną sięgnęli w końcowym kwadransie meczu, wcześniej niemiłosiernie pudłując. – Okazji mieliśmy bardzo dużo i patrząc na samą grę byliśmy o dwie klasy lepsi od przeciwnika. Taka postawa zespołu jest dla mnie powodem do zadowolenia. Operowanie piłką i umiejętności były wyraźnie po naszej stronie – komentuje trener Tomasz Fijak.

Beniaminek przed szansą zdobycia kolejnych „oczek” stanie w niedzielę, gdy podejmie w Rajczy piłkarzy BKS-u Stali. – Zapowiada się fajny mecz. Motywacji nam nie zabraknie, będziemy chcieli u siebie sprawić niespodziankę i przy dobrej skuteczności uważam to za możliwe – wyjaśnia szkoleniowiec Soły.

Wygrana nad faworyzowanym przeciwnikiem ma jednocześnie stanowić rehabilitację za niedawną porażkę ekipy z Rajczy w batalii beniaminków w Bestwince. Była to jedyna strata punktów przez Sołę w 4 ostatnich ligowych potyczkach. Zespół trenera Fijaka okupuje 10. miejsce w tabeli, przy korzystnych rozstrzygnięciach może jeszcze swoją sytuację poprawić, choć strata do Tempa Puńców wynosi 6 punktów.