Sparingi bywają ... różne. Ten jednak dostarczył niezwykle wiele emocji. Świadkami premierowego trafienia byliśmy już w 5. minucie, kiedy to Michał Sztykiel pewnie wykonał "jedenastkę" po wcześniejszym faulu Tomasza Stasiaka. Radość jaworzan z prowadzenia jednak nie trwała długo bowiem szybko do wyrównania doprowadził Piotr Skrzypoń. 

Kwintesencją futbolu była druga część spotkania. Ponownie na prowadzenie wyszli zawodnicy Czarnych, przez co widowisko nabrała rumieńców. Na taki stan rzeczy nie mogli jednak pozwolić piłkarze z Puńcowa, którzy już nie raz pokazali niezwykły charakter. Bramkę na 2:2 zdobył niezawodny Alan Pastuszak, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym. Potem kolejne trafienia dla Tempa zanotowali Patryk Skakuj oraz testowany zawodnik, dzięki czemu praktycznie pewne było kto wyjdzie zwycięsko z tego pojedynku. Jaworzanie konsekwentnie walczyli do końca, lecz trafienie Adam Waliczka to było za mało, aby cokolwiek wskórać w tym meczu.