
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Bez rewolucji. Stawiają na to, co mają
Drużyna z Dankowic za kilka dni powróci do treningów jednak nie ma co się spodziewać na pierwszych zajęciach nowych twarzy.
Zawodnicy Pasjonata mają za sobą bardzo udaną rundę jesienną. Od miejsca na najniższym stopniu podium dzieli ich tylko jeden punkt. To też sprawia, że w Dankowicach nie zanosi się na żadną rewolucję kadrową. – Były może dwa telefony wykonane w ostatnim czasie, ale nie ma żadnych konkretów. Nie zanosi się na to, że na pierwszym treningu pojawią się nowe twarze. Stawiamy na to, co mamy, a mamy naprawdę bardzo fajną ekipę – mówi trener Pasjonata Artur Bieroński.
Jak przekonuje nasz rozmówca największym wzmocnieniem jakiego dozna drużyna z Dankowic będzie powrót zawodników po kontuzjach. – Miejmy nadzieję, że powrócą Ci co mają powrócić. Wśród nich jestem ja, Marcin Filapek, Wojtek Małysz i Błażej Cięciel. Życzylibyśmy sobie również, aby kontuzje omijały nasz zespół w okresie przygotowawczym, ponieważ w tym czasie lubią się one przytrafić – klaruje Bieroński.
Jak przekonuje nasz rozmówca największym wzmocnieniem jakiego dozna drużyna z Dankowic będzie powrót zawodników po kontuzjach. – Miejmy nadzieję, że powrócą Ci co mają powrócić. Wśród nich jestem ja, Marcin Filapek, Wojtek Małysz i Błażej Cięciel. Życzylibyśmy sobie również, aby kontuzje omijały nasz zespół w okresie przygotowawczym, ponieważ w tym czasie lubią się one przytrafić – klaruje Bieroński.