Siatkówka - Tauron Liga
Bez zdobyczy na własne życzenie
Kilka dni temu zawodniczki BKS Profi Credit nie sprostały jednemu z łódzkich zespołów Ligi Siatkówki Kobiet. Ten drugi wcale bielszczankom zadania ułatwiać nie zamierzał.
Mecz rozpoczął się od dwóch „czap” bielszczanek, ale to gospodynie warunki w tej odsłonie dyktowały. Po świetnych blokach Ewy Kwiatkowskiej i Regiane Bidias przy stanie 9:6 dla ŁKS-u trener Bartłomiej Piekarczyk poprosił o przerwę. Przewagę łodzianek udało się zniwelować przy wyniku 17:17, kiedy blokiem zatrzymana została Bidias, ale na finiszu siatkarki z Łodzi nie dały się zaskoczyć. Punkty Bidias i skutecznej atakującej Moniki Bociek doprowadziły do wygranej 25:20.
Również od prowadzenia 2:0 ekipa BKS Profi Credit zainicjowała drugą partię, ale podobnie inicjatywę rywalki błyskawicznie przejęły. Powtórnie kluczowe były doskonałe bloki ataków bielskich zawodniczek, a gdy asa serwisowego dołożyła Klaudia Alagierska rezultat 7:3 wyraźnie przemawiał na rzecz ŁKS-u. W połowie seta poziom się wyrównał. Udane zbicie Olivii Różański zmusiło szkoleniowca Michala Maska do poproszenia o czas. BKS prowadził wówczas 13:12, by niebawem powiększyć dystans do stanu 16:12. Ale znów w najważniejszych momentach przyjezdne się myliły – m.in. Katarzyna Konieczna dotknęła siatki, a w ataku błąd popełniła Emilia Mucha. Z kolei o odpowiednią jakość łódzkiego ataku zadbały Aleksandra Wójcik, wprowadzona na parkiet z ławki Agata Wawrzyńczyk oraz kończąca ostatnie dwie piłki Bidias.
Wobec dobrej postawy na siatce Kornelii Moskwy w seta kolejnego BKS Profi Credit wkroczył imponująco prowadzeniem 4:0. Równa gra z regularnie punktującą Różański pozwoliła komfortowy dystans drużynie znad Białej utrzymać. Bielszczanki dopiero przy wyniku 14:9 zacięły się, a odrabianie strat przez miejscowe rozpoczęła Wawrzyńczyk. Włączyła się do tego Bidias i na tablicy pojawił się remis 16:16. Pomimo skutecznych ataków Niny Herelovej rozpędzone łodzianki zdobyły zaliczkę (21:20) po zagrywce Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej. Końcówka była bardzo zacięta. Siatkarki BKS-u zmarnowały piłki setowe prowadząc 24:22 (zagrywka w aut Martyny Świrad i „czapa” na Różański), kolejne błędy własne doprowadziły mecz do finiszu niepomyślnego.
ŁKS Commercecon Łódź – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:22, 29:27)
BKS Profi Credit: Różański, Herelova, Nowicka, Konieczna, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (libero) oraz Jagodzińska, Świrad
Trener: Piekarczyk
Również od prowadzenia 2:0 ekipa BKS Profi Credit zainicjowała drugą partię, ale podobnie inicjatywę rywalki błyskawicznie przejęły. Powtórnie kluczowe były doskonałe bloki ataków bielskich zawodniczek, a gdy asa serwisowego dołożyła Klaudia Alagierska rezultat 7:3 wyraźnie przemawiał na rzecz ŁKS-u. W połowie seta poziom się wyrównał. Udane zbicie Olivii Różański zmusiło szkoleniowca Michala Maska do poproszenia o czas. BKS prowadził wówczas 13:12, by niebawem powiększyć dystans do stanu 16:12. Ale znów w najważniejszych momentach przyjezdne się myliły – m.in. Katarzyna Konieczna dotknęła siatki, a w ataku błąd popełniła Emilia Mucha. Z kolei o odpowiednią jakość łódzkiego ataku zadbały Aleksandra Wójcik, wprowadzona na parkiet z ławki Agata Wawrzyńczyk oraz kończąca ostatnie dwie piłki Bidias.
Wobec dobrej postawy na siatce Kornelii Moskwy w seta kolejnego BKS Profi Credit wkroczył imponująco prowadzeniem 4:0. Równa gra z regularnie punktującą Różański pozwoliła komfortowy dystans drużynie znad Białej utrzymać. Bielszczanki dopiero przy wyniku 14:9 zacięły się, a odrabianie strat przez miejscowe rozpoczęła Wawrzyńczyk. Włączyła się do tego Bidias i na tablicy pojawił się remis 16:16. Pomimo skutecznych ataków Niny Herelovej rozpędzone łodzianki zdobyły zaliczkę (21:20) po zagrywce Zuzanny Efimienko-Młotkowskiej. Końcówka była bardzo zacięta. Siatkarki BKS-u zmarnowały piłki setowe prowadząc 24:22 (zagrywka w aut Martyny Świrad i „czapa” na Różański), kolejne błędy własne doprowadziły mecz do finiszu niepomyślnego.
ŁKS Commercecon Łódź – BKS Profi Credit Bielsko-Biała 3:0 (25:20, 25:22, 29:27)
BKS Profi Credit: Różański, Herelova, Nowicka, Konieczna, Moskwa, Mucha, Maj-Erwardt (libero) oraz Jagodzińska, Świrad
Trener: Piekarczyk
