O dużym farcie mówić mogą Jan Habdas z LKS Klimczok Bystra oraz pochodzący ze Szczyrku Stefan Hula. Obaj promocję do jutrzejszego konkursu uzyskali, ale zanotowane przez nich odpowiednio 110,5 i 111,5 m wystarczyły do zajęcia ostatnich premiowanych miejsc. Zgodnie z systemem KO przyjdzie im skakać z najlepszymi zawodnikami kwalifikacji, a tymi okazali się... Polacy. Dawid Kubacki triumfował w świetnym stylu po próbie na 128 m, za jego plecami notując 126 m znalazł się Kamil Stoch. Niniejszy zestaw par oznacza, że premierową część konkursu zamknie kwartet biało-czerwonych.

Znacznie wcześniej swoje skoki oddadzą Piotr ŻyłaPaweł Wąsek, reprezentanci WSS Wisła w Wiśle, którzy dziś nie mieli najlepszego dnia. Młodszy z wymienionych w trudnych warunkach odnotował 114 m i zajął 22. lokatę. Popularny "Wewiór", walczący o czołowe miejsca w Turnieju Czterech Skoczni, lądował na 113,5 m, co w klasyfikacji dało mu odległą 27. pozycję, która co jasne nie musi być wyznacznikiem tego, czego świadkami będziemy w Innsbrucku w środowe popołudnie. W serii KO rywalami "naszych" będą stosownie - Kazach Danił Wasiljew i Japończyk Naoki Nakamura.