Kiedyś to musiało nastąpić. Bielszczanie przerwali dobrą passę meczów bez porażki i zanotowali pierwszą w 2021 roku przegraną. O losach meczu zadecydowało jedno trafienie. Z rzutu wolnego uderzał Ivi Lopez, a Michala Peskovicia niefortunną interwencję z zimną krwią wykorzystał Andrzej Niewielus. Sprawdzamy również, jak to spotkanie wyglądało w ujęciu statystycznym. 

 
Instat Index, czyli zbiór wszystkich najistotniejszych statystyk wskazał na lepszą drużynę Rakowa (262:2362). Częstochowianie przewodzili także nieznacznie w statystykach posiadania piłki (51%-49%) oraz wygranych pojedynków. Obie ekipy oddały taką samą ilość strzałów (11), lecz celnie uderzali piłkarze Marka Papszuna. (4:1). 
 
Na najlepszego zawodnika Instat Index wskazał, co nie jest zaskoczeniem, Niewielusa, który zgromadził 334 punktów. Ponadto w najlepszej trójce piłkarzy Podbeskidzia znaleźli się kolejno: Gergo Koscis, Rafał Janicki i Filip Modelski. 



Podobnie jak w poprzednich meczach widoczne było dobre przygotowanie fizyczne Podbeskidzia. Z raportu "fitness" wynika, iż zawodnicy z Bielska-Białej byli bardziej wybiegani od swojego przeciwnika. Zawodnicy Górali przebiegli w meczu 115,74 km, z kolei Rakowa 113,76 km. Goście wykonali także więcej sprintów i szybkich biegów. Zawodnikiem, który wykonał najdłuższy dystans w meczu był Koscis (12,27 km). Najwięcej sprintów w drużynie spod Klimczoka wykonał z kolei kapitan, Modelski (16).