Z obozu Górali: 

 

– Sytuacji w tabeli wciąż jest zła dla bielszczan, którzy plasują się na ostatnim miejscu. W minionej kolejce Górale ulegli innemu z beniaminków, Warcie Poznań 0:2.

 

– Szkoleniowiec Górali nie ukrywał, że porażka z Wartą jest dotkliwa. - Mieliśmy zupełnie inny początek, ale wszystko zniweczyły dziecinne pomyłki. Mogę dziękować zawodnikom za wielką determinację na coraz cięższym z każdą minutą boisku – mówi Robert Kasperczyk. 

 

– Z drużyną MFK Karvina drużyna Podbeskidzia rywalizowała ostatnio w meczu sparingowym. Spotkanie zostało rozegrane z racji przerwy reprezentacyjnej. Bielszczanie ulegli Czechom 0:1. 

 

 Może te porażki mają jakieś „drugie dno”? Wcześniej zespół walczył, a teraz nie za bardzo było to widać. Gra nie przekonuje, a tego, co najważniejsze, czyli punktów też zaczyna brakować – komentowała na łamach naszego portalu ikona bielskiego klubu, Marek Sokołowski, przewidując, że do ostatniej kolejki „Górale” nie będą pewni uniknięcia degradacji.

 

– Kadra narodowa Liberii dwukrotnie mierzyła się w ostatnich dniach z reprezentacją olimpijską Arabii Saudyjskiej. W pierwszym meczu Saudyjczycy zwyciężyli 3:2, w drugim rozegranym we wtorek padł bezbramkowy remis. W obu meczach wystąpił Peter Wilson, napastnik Górali. 

 

 

O rywalu:

 

– W 22. kolejce Biała Gwiazda pokonała Stal Mielec 3:1 i w ligowej tabeli plasuje się na 11. miejscu.

 

– Okres ostatnich dwóch tygodni zawodnicy 13-krotnego mistrza Polski poświęcili wytężonej pracy. Nad jakimi elementami w głównej mierze skupili się podopieczni trenera Petera Hyballi? - Cały ten czas pracowaliśmy nad naszymi zasadami boiskowymi, które chcemy wdrażać w trakcie meczów i konsekwentnie poprawialiśmy wszelkie aspekty naszej gry. Mieliśmy również okazję przyjrzeć się młodym i utalentowanym zawodnikom, którzy występują w Centralnej Lidze Juniorów - stwierdził 45-latek.

 

– Poprzedni mecz z udziałem krakowskiej Wisły oraz Podbeskidzia Bielsko-Biała zakończył się wysokim zwycięstwem Białej Gwiazdy, która pokonała rywala aż 3:0. 

 

– To jest futbol. W tej lidze każda drużyna może wygrać. Bez względu na to, czy jest pierwsza w tabeli, ostatnia czy gdzieś w środku. Nie oglądamy się na nikogo, na żadnego rywala, tylko zmierzamy w określonym kierunku. Musimy przygotować się mentalnie na zwycięstwo. Myślimy tylko o tym, żeby wyjść na boisko, zagrać dobrze, zdobyć nasze trzy punkty i wrócić do domu. Jesteśmy gotowi, żeby to zrobić. Aby sprawić, że będziemy szczęśliwi – powiedział przed meczem zawodnik Wisły, Yaw Yeboah.

 

Przypuszczalny skład Podbeskidzia: Pesković – Sierpina, Rundić, Janicki, Modelski, Rzuchowski, Bieroński, Hora, Danielak, Roginić, Biliński

 

Podbeskidzie Bielsko-Biała - Wisła Kraków 5.04.2021 r. (poniedziałek), g. 15:00