
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Błędy konsekwencją porażki
Górnik Brzeszcze pokonał w sparingowej konfrontacji zespół z Bestwinki. Podopieczni Tomasza Duleby mogą mówić jednak o sporym niedosycie.
– Przede wszystkim cieszę się, że był to mecz sparingowy, a nie mistrzowski – powiedział trener KS-u, Tomasz Duleba. Trudno mu odmówić racji, wszak zespół z Bestwinki rozegrał dobre 90 minut, na przestrzeni których miał delikatną przewagę nad rywalem. Proste błędy oraz nieskuteczność zadecydowały jednak, że to Górnik cieszył się z wygranej. Ekipa z Brzeszcz już w 10. minucie objęła prowadzenie, gdy zamieniła na gola rzut karny, podyktowany po faulu na Szymonie Tomali. Następnie zawodnicy z Bestwinki szukali gola wyrównującego i mieli ku temu kilka niezłych okazji. Do przerwy Górnik podwyższył jednak prowadzenie po składnym kontrataku.
Po przerwie zdecydowanej poprawie uległa gra obronna KS-u, a i w ofensywie można było dostrzec więcej jakości. Gola kontaktowego dla zespołu z Bestwinki zdobył Paweł Olek, który wykorzystał prostopadłe podanie od Bartosza Prymuli. Na więcej jednak Górnik nie pozwolił.
Po przerwie zdecydowanej poprawie uległa gra obronna KS-u, a i w ofensywie można było dostrzec więcej jakości. Gola kontaktowego dla zespołu z Bestwinki zdobył Paweł Olek, który wykorzystał prostopadłe podanie od Bartosza Prymuli. Na więcej jednak Górnik nie pozwolił.