Wobec kontuzji podstawowego jesienią bramkarza Wojciecha Rogali klub stanął przed koniecznością znalezienia doświadczonego golkipera. Wybór padł nieprzypadkowo na Krzysztofa Kozika. – To transfer na pozycję newralgiczną, którego dokonaliśmy z perspektywą długofalową. Krzysiek pozostanie w treningowym rytmie i będzie rywalizował o miejsce w składzie, dodatkowo poprowadzi zajęcia specjalistyczne z wszystkimi naszymi bramkarzami – wyjaśnia dyrektor sportowy MRKS-u Marek Sokołowski.

A jeśli mowa o kadrze zawodniczej czechowickiego lidera „okręgówki”, to z uwzględnieniem powyższego transferu została ona zamknięta. – Nie planujemy już wzmocnień. Pozyskaliśmy zimą piłkarzy, których potrzebowaliśmy, a jednocześnie wpisujących się w naszą koncepcję – dodaje Sokołowski.