
Broni składać nie będą. Ciężka walka o utrzymanie
- Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Chcemy się wzmocnić, by nawiązać walkę o utrzymanie - mówi Robert Sołtysek, szkoleniowiec Metalu Węgierska Górka.
Ekipa z Węgierskiej Górki dopiero kilkanaście dni przed pierwszym meczem dowiedziała się, w której lidze będzie występować. Przez wycofanie Cukrownika Chybie Metal utrzymał się w "okręgówce", lecz do nowych rozgrywek przystąpił w absolutnie odmienionym składzie. Doświadczeni zawodnicy zmienili barwy, zarząd zdecydował się budować kadrę w oparciu o młodych piłkarzy.
Po rundzie jesiennej Metal zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej. W 15 meczach drużyna zdobyła tylko trzy punkty. Cel na rundę rewanżową? Oczywiście walka o utrzymanie. - Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Nasza kadra jest wąska i mało doświadczona. Chcielibyśmy się wzmocnić, by móc nawiązać walkę o utrzymanie. O to jednak będzie trudno, bo zimą ciężko jest sprowadzać nowych zawodników - komentuje Sołtysek.
- Nie składamy jednak absolutnie broni. Dla naszej młodej drużyny rywalizacja w tej lidze to cenne doświadczenie. W piątek mamy spotkanie organizacyjne, na którym będziemy myśleć o potencjalnych ruchach tej zimy - zdradził nasz rozmówca.