Tamtejsza Soła po rundzie jesiennej z 4 punktami na koncie zamyka tabelę bielskiej A-klasy. Kobierniczan czekała wiosną więc niełatwa walka o utrzymanie, choć zima została przez nich bardzo ambitnie przepracowana. Jak wiemy, najprawdopodobniej obecnego sezonu nie uda się dograć, dlatego w Kobiernicach oczekują uważnie decyzji ŚlZPN-u. – Czytam bardzo dużo na temat tego, co może się zdarzyć. Nigdy niczego nie można być pewnym, dlatego cały czas czekamy poddenerwowani na decyzje, co dalej. Liczymy na to, aby nie było spadków, gdyż nie ma co liczyć na dogranie tego sezonu – przyznaje prezes Soły, Mariusz Żurek. 

Już wkrótce jednak drużyna z Kobiernic może wrócić do zajęć. – W czwartek będziemy rozmawiać w Urzędzie Gminy na temat otwarcia naszych obiektów, tak aby powoli mogły się już odbywać jakieś treningi. Chcemy dobrze przygotować się do przyszłego sezonu, żeby nie powtórzyła się sytuacja z minionej jesieni – mówi Żurek.