
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Cel – IV liga? "Możemy pomału snuć wizję"
Wyśmienicie w sezonie 2020/2021 spisują się rezerwy Rekordu. Ich postawa i zajmowane miejsce w tabeli pozwala stawiać "rekordzistów" w roli głównych kandydatów do awansu do IV ligi.
Przed startem rozgrywek "dwójka" Rekordu była stawiana w roli faworytów Ligi Okręgowej Bielsko-Tyskiej. Mniej osób jednak mogło się spodziewać, iż bielszczanie tak "odpalą". W grupie A "rekordziści" przewodzą z 30 punktami na koncie, notując 9 zwycięstw, 3 remisy i 1 porażkę. W miniony weekend podopieczni Szymona Niemczyka wysoko pokonali wicelidera ze Studzienic 5:1, dzięki czemu zwiększyli przewagę nad LKS-em na 5 punktów.
– Obserwuję ten zespół od kilku lat i pamiętam nasze awanse z B do A-klasy, a potem do „okręgówki”. Za każdym razem, bo przecież skład zespołu rezerw zmienia się praktycznie co sezon, zastanawialiśmy się w klubie – czy i jak poradzimy sobie w wyższej klasie rozgrywkowej? Trenuję na co dzień z tymi chłopakami, gram w tym zespole i widzę jak uczą się seniorskiego grania, jak to wygląda w ich wykonaniu w meczach ligowych. I to jest właśnie nasz plus, nasza przewaga nad konkurencją, że trenujemy codziennie. Nie sądzę, aby jeszcze jakiś zespół w „okręgówce” był w takim rytmie treningowym – powiedział na łamach klubowej strony kapitan Rekordu II, Piotr Jaroszek.
Zasadne jest zatem stawianie Biało-Zielonych w roli faworytów do awansu do IV ligi. Jak na ten scenariusz zapatrują się w Cygańskim Lesie? – Rok, dwa lata wstecz zastanawialiśmy się - co jesteśmy w stanie ugrać na poziomie ligi okręgowej, czy się w niej utrzymamy. Teraz, przy założeniu, że sezon będzie się toczył według planu, przy równie pomyślnej wiośnie, możemy pomału snuć wizję – a jak to może być w czwartej lidze? To tak trochę pół żartem, pół serio, gdyż na razie cieszymy się z zajmowanej pozycji, z naszej gry, a przede wszystkim z postępów młodzieży. To jest największa korzyść dla samych chłopaków, no i oczywiście dla klubu – przyznaje Jaroszek.
– Obserwuję ten zespół od kilku lat i pamiętam nasze awanse z B do A-klasy, a potem do „okręgówki”. Za każdym razem, bo przecież skład zespołu rezerw zmienia się praktycznie co sezon, zastanawialiśmy się w klubie – czy i jak poradzimy sobie w wyższej klasie rozgrywkowej? Trenuję na co dzień z tymi chłopakami, gram w tym zespole i widzę jak uczą się seniorskiego grania, jak to wygląda w ich wykonaniu w meczach ligowych. I to jest właśnie nasz plus, nasza przewaga nad konkurencją, że trenujemy codziennie. Nie sądzę, aby jeszcze jakiś zespół w „okręgówce” był w takim rytmie treningowym – powiedział na łamach klubowej strony kapitan Rekordu II, Piotr Jaroszek.
Zasadne jest zatem stawianie Biało-Zielonych w roli faworytów do awansu do IV ligi. Jak na ten scenariusz zapatrują się w Cygańskim Lesie? – Rok, dwa lata wstecz zastanawialiśmy się - co jesteśmy w stanie ugrać na poziomie ligi okręgowej, czy się w niej utrzymamy. Teraz, przy założeniu, że sezon będzie się toczył według planu, przy równie pomyślnej wiośnie, możemy pomału snuć wizję – a jak to może być w czwartej lidze? To tak trochę pół żartem, pół serio, gdyż na razie cieszymy się z zajmowanej pozycji, z naszej gry, a przede wszystkim z postępów młodzieży. To jest największa korzyść dla samych chłopaków, no i oczywiście dla klubu – przyznaje Jaroszek.