O tak zwane „sześć punktów” rywalizowały w Porąbce zespoły sąsiadujące ze sobą w tabeli. Rywalizację wygrali goście z Pruchnej. Pruchna Drużyna Zapory, po raz pierwszy pod wodzą Grzegorza Szulca zaprezentowała się własnej publiczności. Następca Andrzeja Jurczaka domowego debiutu nie zaliczy do udanych, bo zespół, z którym pracuje od tygodnia zagrał słabo. W pierwszej połowie LKS '99 Pruchna nadawał ton boiskowym wydarzeniom. Z całą pewnością zasłużyli też goście na jednobramkowe prowadzenie. Mateusz Janosz w 21. minucie stracił futbolówkę na połowie rywala, chwila zawahania kosztowała dużo. Gospodarze nie zdążyli właściwie ustawić się w obronie, do piłka zagranej z bocznego sektora na jedenasty metr doskoczył Szymon Kunicki, po czym strzelił między nogami interweniującego Wojciecha Gibasa. W samej końcówce doszło do istotnego wydarzenia. Drugą żółtą kartę, w konsekwencji czerwoną, obejrzał Ireneusz Brachaczek.

Mogłoby się wydawać, że grający w przewadze gospodarze po przerwie ruszą do ataku ze zdwojoną siłą i ochotą. Kto wie, czy nie doszłoby do tego, gdyby nie gol dla ekipy z Pruchnej. W 48. minucie Adam Brzyszkowski został uruchomiony długim, prostopadłym podaniem, w sytuacji sam na sam uderzył w dalszy róg bramki. Mając w zapasie niezłą zaliczkę goście cofnęli się. Mądrze się bronili i swego dopięli. Wypracowali sobie także dwie dogodne sytuacje, nie wykorzystali ich Paweł Pańta oraz Brzyszkowski. Zespół trenera Szulca złapał co prawda kontakt, gdy w 59. minucie Janosz uderzył z okolic szesnastki pod poprzeczkę, ale na więcej nie było go stać. Zabrakło atutów w ofensywie.

Zapora Porąbka – LKS '99 Pruchna 1:2 (0:1) 0:1 Kunicki (21') 0:2 Brzyszkowski (48') 1:2 Janosz (59')

Zapora: Gibas – Jaśkowiec, J.Targosz, Pawiński, D.Jurczak, Cyran, Krasoń (65' K.Jurczak), Nycz (80' Handzlik), Paw, Janosz (60' Witkowski), Lubański Trener: Szulc

LKS ’99: Skrocki – Kaszuba, J.Gabryś, Kowal, I.Brachaczek, Bednarek, Skoneczny, Miąsko, Kunicki, Pańta (89' K.Brachaczek), Brzyszkowski (80' Mencner) Trener: Bednarek