Jedną z głównych walk wieczoru, przewidzianą w umownym limicie wagowym do 80 kg, będzie starcie z udziałem Radosława Tarnawy. To najbardziej doświadczony z fighterów DAAS Berserkers Team Bielsko-Biała w karcie Gali Celtic Gladiator 29, który dysponuje dodatnim bilansem, w tym 4 walkami zakończonymi zwycięsko. Niewątpliwą atrakcyjność pojedynku z Borysem Borkowskim, reprezentantem PEPE MMA Zielona Góra, zapewnia choćby fakt, że wspomniany rywal faworyta gospodarzy porażki w oktagonie jeszcze nie zaznał.

Po raz kolejny w Bielsku-Białej powalczy Paweł Szumlas, doskonale znany ze swojego dynamicznego i widowiskowego stylu, który w 2019 roku bielskim fanom MMA „przedstawił się” efektownym TKO kosztem Daniela Roibu. Mieszkający w Górkach Wielkich fighter stawi czoła Mateuszowi Grzelcowi (Silesian Katowice), którego z kolei cechuje dobre otwarcie swoich pojedynków, co często jednak nie przekłada się na efekt końcowy. I tym razem dłuższy dystans batalii zdaje się więc – przynajmniej „na papierze” – faworyzować Szumlasa.
 



W tej samej kategorii Pro 70 kg Adrian Gralak z WCA Warszawa wejdzie do oktagonu z Marcinem Zającem (Kotwica MMA Team Kraków). Tło tego pojedynku zwiastuje nie lada emocje – fighter utalentowany i perspektywiczny, za takiego uchodzi Gralak, kontra 29-latek ze znacznie bogatszą historią walk.

Pierwszy zawodowy triumf to cel, z jakim w Hali pod Dębowcem pojawi się Adrian Grzelak. Zawodnik bielskiego DAAS Berserkers za konkurenta w walce kategorii Pro 80 kg mieć będzie Arkadiusza Świdra z klubu Arrachion Olsztyn. Za tym drugim z fighterów przemawia doświadczenie, ale wcześniejsze konfrontacje były dla niego w znacznej mierze pechowe.

Łącznie podczas Gali Celtic Gladiator w piątek 26 czerwca w Bielsku-Białej odbędzie się 10 pojedynków w różnych kategoriach. „Na dniach” znane będą finalne zestawy dwóch hitowych walk wieczoru.