Po sobotniej porażce we Wrocławiu z tamtejszymi akademiczkami Mitech Żywiec spadł na czwarte miejsce w tabeli. Wrócić na ekstraligowe podium może bardzo szybko. Mitech Zywiec3 W najbliższą środę podopieczne Beaty Kuty rozegrają zaległe spotkanie 15. serii gier z AZS-em PSW Biała Podlaska. Chcąc realnie myśleć o historycznym medalu, na stratę punktów z niżej notowanym rywalem pozwolić sobie nie mogą. Do końca rozgrywek pozostały bowiem tylko tylko dwie kolejki. Mitech do zespołu z Wrocławia traci jedno "oczko".

Drużyna z Białej Podlaskiej zajmuje aktualnie ósme miejsce w tabeli. Wyprzedza tylko zespół z Częstochowy oraz Unię Racibórz, która wycofała się z rozgrywek. Do jutrzejszego meczu piłkarki prowadzone przez Andrzeją Sorokę przystąpią podbudowane ostatnim zwycięstwem. Pokonały 3:0 KKP Bydgoszcz, dzięki czemu wciąż liczą się w walce o szóstą lokatę na koniec sezonu.

Jesienią Mitech nie miał większych problemów z pokonaniem AZS-u z Białej Podlaskiej. Na wyjeździe wygrał 4:1. Bez wątpienia jest także faworytem potyczki rewanżowej.

Środą – 28 maja – godzina 17.30 – boisko GKS-u Radziechowy-Wieprz.