
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Cierpliwość kluczem do wygranej
Bialska Stal pokonała w miniony weekend Pasjonata Dankowice. Toteż umocniło podopiecznych Mirosława Szymury na podium Bielskiej Ligi Okręgowej .
Sobotni pojedynek mienił się jako jeden z najciekawszych 27. kolejki. Wszak jego stawką było miejsce na podium Bielskiej Ligi Okręgowej. Pierwsza połowa ułożyła się po myśli dankowiczan, którzy w 31. minucie objęli prowadzenie za sprawą trafienie Jakuba Ogiegły. – Można powiedzieć, że scenariusz tego meczu to było istne kopiuj-wklej z ostatnich spotkań ... Mówiłem już w szatni przed meczem, że nie będzie to łatwa konfrontacja. Wiedzieliśmy, iż Pasjonat to zespół doświadczony, mocny fizycznie i musimy cierpliwie wyczekiwać na swoją szansę. Mecz zaczęliśmy dobrze, w pierwszych minutach to my przejęliśmy inicjatywę. Potem jednak zabrakło tej cierpliwości. Zaczęła się nerwówka, chaos i przeciwnik to wykorzystał. Jakub Ogiegło otrzymał dobrą prostopadłą piłkę, a on rzadko pudłuje w takich sytuacjach – ocenia trener bialskiej Stali, Mirosław Szymura.
Po przerwie zespół BKS-u wyszedł odmieniony, przede wszystkim mentalnie. W ich grze widoczna była chęć odmienienia losów potyczki i to toteż bielszczanom się udało. – Zupełnie inaczej wyglądała druga połowa w naszym wykonaniu. Graliśmy mądrze i konsekwentnie. Dobra gra zaowocowała doprowadzeniem do remisu po dobrze rozegranym rzucie rożny. Wiedziałem jednak, iż mecz nie skończy się podziałem punktów, że jedna albo druga strona strzeli gola na wagę zwycięstwa – na szczęście to udało się nam po bramce Damiana Ścibora. Do końca spotkania mądrze się broniliśmy, gdyż Pasjonat do ostatniej minuty był groźny. Finalnie okazaliśmy się o jedną bramkę lepsi i oceniam, że wygraliśmy zasłużenie – stwierdza Szymura.