Wiosna w bielskiej A-klasie zapowiada się niezwykle ciekawie. O awans powinny rywalizować dwa zespoły. Lider z Jaworza ma dwa punkty więcej od wicelidera z Pisarzowic. aklasa_bielsko Trener Sebastian Gruszfeld w samych superlatywach wypowiada się o swoich podopiecznych i ich podejściu do obowiązków. A-klasowych ewenementów w Jaworzu jest więcej. – Przygotowania oceniam bardzo dobrze. Przebiegają wręcz idealnie. Warunki mamy świetne. Korzystamy z dużej hali, orlika, siłownik, trenujemy w terenie. Frekwencja jest wysoka. To kolejny pozytyw. Zawodnicy ciężko pracują, robią to z pełnym zaangażowaniem. Rewelacja – mówi Gruszfeld.

Czarni 7 marca udadzą się na trzydniowe zgrupowanie do Brennej. Na poziomie A-klasy to nie zdarza się często. – Podkreślić muszę to, że wyjazd finansują sobie zawodnicy. To również świadczy o ich zaangażowaniu i podejściu do obowiązków – kończy opiekun Czarnych.

Trzy-test mecze, które rozegrali Czarni kończyły się ich zwycięstwami. Pokonali kolejno – 3:2 Orła Wieprz, 4:0 Burzę Roczyny i 1:0 Zaporę Porąbka. – Dwa pierwsze mecze były dalekie od ideału. To nie był futbol, który chcemy grać. Z Zaporą zaprezentowaliśmy się przyzwoicie. Przed nami spotkania z silnymi drużynami. Zmierzymy się m.in. z Koszarawą Żywiec i Wisłą Ustronianka – klaruje Gruszfeld. Ponadto ekipa z Jaworza systematycznie sparuje z zespołem Centrum Old, który 1 marca weźmie udział w mistrzostwach Polski U-35 w futsalu. Turniej odbędzie się w Łęczycy.

Trener Czarnych zapowiada małe korekty w kadrze. – Mateusz Grusiecki zawiesił treningi. Kolejne pół roku od piłki odpoczywał będzie Szymon Duława. Pracujemy nad wzmocnieniami. Robimy to odpowiedzialnie. Wypadli obrońcy, więc chcemy pozyskać zawodników grających w defensywie – kończy nasz rozmówca.