
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Czarni: Wyniki różne, solidność stała
Rundę pełną wzlotów i upadków ma za sobą drużyna z Jaworza.
Bywało różnie
"Trzynastka" z pewnością jest pechowa dla Czarnych, którzy jesień zakończyli na tej lokacie. Pozycja ta bowiem nie odzwierciedla potencjału tego zespołu, który w ostatnich miesiącach przeżył swoistą sinusoidę. Początek rundy to 2 zwycięstwa w ich wykonaniu, potem blada seria 9. meczów bez zwycięstwa, w międzyczasie zmiana na ławce trenerskiej, żeby urwać punkty pretendentom do mistrzostwa. Drużynie z Jaworza nie udało się jednak zakończyć rundy pozytywnym akcentem, lecz powody do optymizmy są. – Na pewno jeśli ktoś spojrzy przez pryzmat wyników, to można stwierdzić, iż jesień w naszym wykonaniu była różna. Natomiast, jeśli chodzi o całokształt, jestem bardzo zadowolony z drużyny. Frekwencja na zajęciach dopisuje, zawodnicy bardzo solidnie podchodzą do pracy. Jest to pewien dobry prognostyk na wiosnę – ocenia trener Czarnych, Krzysztof Dybczyński.
Cel na wiosnę obrany
Obecna pozycja jednak nikogo nie satysfakcjonuje w Jaworzu. Jaki jest więc cel jaworzan w nadchodzącej rundzie? – Chcemy zdobyć w sumie 40 punktów. Jest to minimum na co stać ten zespół. Uważam, że potrzebujemy takiego dobrego bodźca, abyśmy zaskoczyli na dobre tory. Jesteśmy w stanie to zrobić, a wtedy z każdym będziemy mogli walczyć jak równy z równym – mówi Dybczyński.
Zimowa kosmetyka
W zimie w kadrze Czarnych dojdzie najprawdopodobniej do kosmetycznych zmian. Jak podkreśla nasz rozmówca, największym wzmocnieniem będą zawodnicy powracający do zdrowia. – Póki co nic się nie dzieje. Nie będziemy wykonywać nerwowych ruchów. Mamy szeroką kadrę, nikt nie rezygnuje, więc to najbardziej cieszy. Czekamy też na zawodników, którzy mieli w ostatnim czasie kontuzje. Wśród nich jest m.in. Mariusz Sacha, na którego liczę w rundzie wiosennej – stwierdza szkoleniowiec Czarnych.
"Trzynastka" z pewnością jest pechowa dla Czarnych, którzy jesień zakończyli na tej lokacie. Pozycja ta bowiem nie odzwierciedla potencjału tego zespołu, który w ostatnich miesiącach przeżył swoistą sinusoidę. Początek rundy to 2 zwycięstwa w ich wykonaniu, potem blada seria 9. meczów bez zwycięstwa, w międzyczasie zmiana na ławce trenerskiej, żeby urwać punkty pretendentom do mistrzostwa. Drużynie z Jaworza nie udało się jednak zakończyć rundy pozytywnym akcentem, lecz powody do optymizmy są. – Na pewno jeśli ktoś spojrzy przez pryzmat wyników, to można stwierdzić, iż jesień w naszym wykonaniu była różna. Natomiast, jeśli chodzi o całokształt, jestem bardzo zadowolony z drużyny. Frekwencja na zajęciach dopisuje, zawodnicy bardzo solidnie podchodzą do pracy. Jest to pewien dobry prognostyk na wiosnę – ocenia trener Czarnych, Krzysztof Dybczyński.
Cel na wiosnę obrany
Obecna pozycja jednak nikogo nie satysfakcjonuje w Jaworzu. Jaki jest więc cel jaworzan w nadchodzącej rundzie? – Chcemy zdobyć w sumie 40 punktów. Jest to minimum na co stać ten zespół. Uważam, że potrzebujemy takiego dobrego bodźca, abyśmy zaskoczyli na dobre tory. Jesteśmy w stanie to zrobić, a wtedy z każdym będziemy mogli walczyć jak równy z równym – mówi Dybczyński.
Zimowa kosmetyka
W zimie w kadrze Czarnych dojdzie najprawdopodobniej do kosmetycznych zmian. Jak podkreśla nasz rozmówca, największym wzmocnieniem będą zawodnicy powracający do zdrowia. – Póki co nic się nie dzieje. Nie będziemy wykonywać nerwowych ruchów. Mamy szeroką kadrę, nikt nie rezygnuje, więc to najbardziej cieszy. Czekamy też na zawodników, którzy mieli w ostatnim czasie kontuzje. Wśród nich jest m.in. Mariusz Sacha, na którego liczę w rundzie wiosennej – stwierdza szkoleniowiec Czarnych.
Jesień Czarnych Jaworze w pigułce:
Punkty: 17
Stosunek bramkowy: 23-27
Bilans łączny: 4 zwycięstwa – 5 remisów – 8 porażek
Bilans domowy: 2-2-4 (bramki 13-11)
Bilans wyjazdowy: 2-3-4 (bramki 10-16)
Najwyższe zwycięstwo: 5:1 z Tempem Puńców (dom), 4:0 z LKS-em '99 Pruchna (dom)
Najwyższa porażka: 1:4 z LKS-em Bestwina (dom), 3:0 z Góralem Żywiec (wyjazd) oraz BKS Stal (wyjazd)
Najlepszy strzelec: Daniel Kasprzycki, Bogdan Legięć – 4 gole