"Czerwone diabły" im niestraszne
W drugim spotkaniu w 2025 Rekord Bielsko-Biała podejmował w hali Widok zespół Red Devils Chojnice. "Rekordziści" podtrzymali dobrą dyspozycję z ostatnich dni.
Świetny początek w wykonaniu "rekordzistów" zdeterminował losy tego starcia. Dokładnie w 24. ... sekundzie meczu jego wynik otworzył Mikołaj Zastawnik, który pokusił się o trafienie przedniej urody. W 5. minucie było już 2:0, gdy efektowną "solówką" wykazał się Eric Panes. Trzeci gol Rekordu był efektem składnej akcji zakończonej przez Zastawnika, a tuż przed zejściem do szatni gola fetował Paweł Budniak.
Prowadzenie 4:0 to był najniższy wymiar kary, biorąc pod uwagę fakt, że w poprzeczkę trafił Michał Marek, natomiast słupek "ostemplował" Budniak. Po zmianie stron jednak futsaliści Rekordu zdjęli nogę z gazu, jeśli chodzi o same "łupy" bramkowe...
Obramowanie bramki "dało" we znaki gospodarzem także w drugiej części. To ono stanęło na przeszkodzie Kamilowi Surmiakowi i Stefanowi Rakiciowi. Ten pierwszy podwyższył stan prowadzenia na 5:0 w 36. minucie po celnej główce i podaniu Marka. Drużyna z Chojnic chwilę później pokusiła się o akcent strzelecki, a na listę strzelców wpisał się Andrii Yelishev. Ostatni "głos" należał jednak do mistrzów Polski. Znów ładnym trafieniem uraczył kibiców Zastawnik.