Jak w tytule - to były derby jakich oczekiwaliśmy. Emocje, akcje, wymiany ciosów i gole, to wszystko oglądali dziś kibice, którzy zdecydowali wybrać się na mecz do Jasienicy.

Spojnia Landek rusek - W końcu wygraliśmy... jest to dla nas wielka ulga. Cieszymy się bardzo, że w końcu udało nam się wygrać, zwłaszcza, iż był to mecz derbowy. Radość jest więc podwójna. Szkoda gdybyśmy tego meczu nie wygrali, bo w moim odczuciu byliśmy po prostu drużyną lepszą - powiedział na "gorąco" po meczu Jarosław Zadylak, szkoleniowiec Spójni Landek.

Dziś w Jasienicy kibice oglądali znakomite widowisko, w którym trwała prawdziwa wymiana ciosów obu "bokserów" - zwłaszcza w drugiej połowie. Premierowe 45. minut bowiem przyniosły szybkie prowadzenie drużynie przyjezdnej. W 7. minucie Kamil Bezak podążył na bramkę strzeżoną przez Krzysztofa Michałowskiego, a zatrzymany przez jasieniczan został dopiero w polu karnym. Zdaniem arbitra głównego, Roberta Kowalczyka, nieprzepisowo. Rzut karny na gola zamienił sam poszkodowany. Lepszego "wejścia" w mecz piłkarze z Landeka nie mogli sobie zatem wyobrazić.

Zmotywowani na drugą połowę podopieczni Wojciecha Jarosza chcieli szybko odwrócić losy spotkania. Ich działania miały jednak skutek... odwrotny. W 50. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, piłka padła pod nogi Jakuba Kubicy, który ładnym uderzeniem z woleja podwyższył prowadzenie przyjezdnych. Te jednak ponownie zostało zminimalizowane do jednego gola, gdy dosłownie chwil kilka później Jakub Szlosek trafił na 1:2. Dla łapiących kontakt gospodarzy była to bramka, która miała dać nadzieję. Ostudził ją jednak szybko Daniel Gurbisz uderzeniem na 1:3. 10. minut później Drzewiarz ponownie, prawie, dogonił przeciwnika, po tym jak Kamil Sekuła efektownym uderzeniem głową pokonał Zbigniewa Huczałę. Ostatnie słowo należało jednak tego dnia do piłkarzy kierowanych przez Zadylaka. W 67. minucie Szymon Kubica strzałem "na wślizgu" ustalił wynik spotkania.

Drzewiarz Jasienica - Spójnia Landek 2:4 (0:1) 0:1 Bezak (4') 0:2 J. Kubica (50') 1:2 Szlosek  (51') 1:3 Gurbisz (55') 2:3 Sekuła (65') 2:4 Sz.Kubica (67')

Drzewiarz: Michałowski - Piela, Romanowicz, Studencki, Chojnacki, Szlosek (89' Kołodziej), Łoś, Waliczek (63' Kosmaty), Kozielski (70' Gajda), Wojtasik, Sekuła Trener: Jarosz

Spójnia: Huczała - Lech, Sz.Kubica, J.Kubica, Kałka, Bezak (49' Szwarc), Szczepanik, Marek (70' Gomółka), Gurbisz (80' Habdas), Frąckowiak, Sanetra (89' Paleta) Trener: Zadylak