Reprezentacja Austrii konkurs drużynowy Pucharu Świata zakończyła zwycięstwem. Austriacy zdobyli 843 punkty, dzięki czemu pokonali głównego rywala - ekipę z Niemiec. Podium zawodów w Wiśle zamknęli skoczkowie ze Słowenii, którzy wywalczyli 834,4 pkt. Podopieczni Michala Doleżala konkurs zakończyli na lokacie 4. 

 

Spośród Polaków najlepiej zaprezentował się zawodnik WSS Wisła Piotr Żyła, który oddał skoki na miarę 120 i 121 m - dało mu to nieoficjalnie 6. miejsce indywidualnie. W pierwszej "10" zameldował się jeszcze Kamil Stoch - skoki na odległość 117,5 i 116 m dały mu 9. lokatę. Najbardziej zawiódł Dawid Kubacki, który w klasyfikacji indywidualnej wylądował na 29. pozycji. To właśnie ten skok zdecydował, że Polacy "drużynówki" nie zakończyli na podium. 

 

 

-  Takie są czasem skoki, bywają brutalne. Ja jestem zadowolony, bo swoje skoczyłem. Nie wiem, jakie miałem dokładnie warunki, ale skoczyłem na tyle, na ile potrafię, to skoczyłem. Dzisiaj trzeba było po prostu skoczyć, to co się umie i oddać takie pewne skoki - powiedział po konkursie w rozmowie z Eurosportem wiślanin.