Po dwóch kwadransach rywalizacji z Czarnymi Sosnowiec gospodynie były pewne swego. Zaliczka w postaci pięciu goli zrobiła swoje.  mitech zywiec ekstraliga Żywczanki błyskawicznie przystąpiły do demontowania defensywnego bloku rywalek. Już w 8. minucie stały fragment gry, rzut rożny egzekwowany przez Halinę Półtorak, przyniósł powodzenie. Głową bramkarkę Czarnych pokonała Karolina Koch. Dokładnie po kwadransie wynik ekipa Mitechu podwyższyła. Asystentka nie zmieniła się, natomiast w rolę egzekutorki wcieliła się Katarzyna Wnuk. W 18. minucie na wolne pole do wybiegającej w tempo Wnuk piłkę dograła Lucie Suskova, ta próba również doprowadziła do bramkowego łupu. Zanim minęły dwa kwadranse rywalki całkowicie pogrążyła Patrycja Wiśniewska, zamykając efektowne 30 minut gospodyń wynikiem 5:0. Dopiero w 36. minucie sosnowiczanki były w stanie w jakikolwiek sposób odpowiedzieć. Stało się to za sprawą „11” podyktowanej za zagranie ręką Karoliny Zasady. Bezbłędna z „wapna” była kadrowiczka Nikol Kaletka. Losy spotkania miały natomiast oczywisty scenariusz. Po pauzie futbolistki z Żywca zaniechały nadmiernego forsowania rozmachu ofensywnych poczynań. Padła w tej odsłonie jedna bramka. Z podania Wnuk skorzystała Suskova. Trafienie to dopełniło całości dobrego występu żywieckiej drużyny.

TS Mitech Żywiec – Czarni Sosnowiec 6:1 (5:1) 1:0 Koch (8') 2:0 Wnuk (15') 3:0 Wnuk (18') 4:0 P.Wiśniewska (28') 5:0 P.Wiśniewska (30') 5:1 Kaletka (36', z rzutu karnego) 6:1 Suskova (47')

TS Mitech: Komosa – Rżany, Zasada, K.Wiśniewska (63' Zegan), Droździk, Wnuk, Żak (70' Chrzanowska), Koch, Suskova (86' Nieciąg), Półtorak (46' Hmirova), P.Wiśniewska (63' Rozmus) Trener: Kuta