Dla „rekordzistek” był to pierwszy mecz rozegrany wiosną „u siebie”. Bielszczanki walczą o awans do elity żeńskiej piłki nożnej i należy przyznać, że determinacja i konsekwencja jeśli chodzi o realizację tego celu jest imponująca. Spotkanie z Pogonią nie mogło lepiej ułożyć się dla ekipy z Cygańskiego Lasu. Już 2. minucie rzut karny podyktowany za faul na Annie Chóras na gola zamieniła Magdalena Knysak. 

W kolejnych fragmentach spotkania to bielszczanki narzucały własną filozofię gry i bardzo mocno wywierały presję na defensywie zespołu z Tczewa. W nim jednak dobrą dyspozycją cechowała się bramkarka, która kilka razy uratowała swoją drużynę przed stratą bramki.

Po zmianie stron bielszczanki szybko dopięły swego. W 49. minucie Katarzyna Moskała wykorzystała błąd linii obrony tczewianek. Jak się później okazało, gol ten ustalił rezultat spotkania, choć ten mógł być bardziej okazały na korzyść Rekordu.