Rajczanie po minionej kolejce zajmują 11. miejsce w ligowej tabeli. Soła jak dotąd wygrała tylko 1 mecz, 2 zremisowała, a 3 razy musiała uznać wyższość rywali. Z pewnością inaczej wyobrażali sobie początek sezonu w Rajczy, gdzie jeszcze w minionym sezonie Soła była czołową ekipą Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej. - Nie ma co ukrywać jesteśmy w kryzysie, czekam na powrót kontuzjowanych zawodników i mam nadzieję, że uda nam się szybko podnieść - mówi Sebastian Gierat, trener Soły. 

 

 

Słabsza dyspozycja Soły jest spowodowana sporą ilością kontuzji w zespole. – Dopadła nas plaga kontuzji, w ostatnim meczu jak w poprzednich 3 znowu nie mogłem skorzystać z 7 zawodników. Są to: Tomasz i Mikołaj Franusik, Grygny, Piątek, Zawada, Ficoń, Sadzikowski... Jedyny mecz, który zagraliśmy w optymalnym składzie był w pierwszej kolejce - stwierdza Gierat. 

 

Drużyna z Rajczy w miniony weekend uległa CKS-owi Piast Cieszy aż 0:4, choć początek spotkania nie zwiastował, iż Soła zanotuje tak wysoką porażkę. – Mieliśmy 4 dogodne sytuację na to żeby otworzyć wynik tego spotkania, niestety dla nas, znakomitymi interwencjami podpisywał się bramkarz gospodarzy. Piast natomiast każdy swój strzał zamieniał na bramkę - ocenia opiekun rajczan.