To było tak naprawdę nasze pierwsze wejście na boisko w tym roku – zaznacza na wstępie szkoleniowiec puńcowian, Wojciech Gumola. Jak na tę okoliczność, zawodników Tempa z pewnością należy pochwalić za występ na tle młodzieży Piasta. Pierwsze trzy kwadranse toczyły się pod dyktando ekipy z Puńcowa, która na przerwę schodziła prowadząc 1:0. To zasługa Mateusza Wigezziego, który na gola zamienił rzut karny podyktowany za faul na Michale Greniu. 

Po przerwie przedstawiciel Ligi Okręgowej Skoczowsko-Żywieckiej poszedł za ciosem. Wynik spotkania podwyższył Alan Pastuszak. Napastnik Tempa uczynił pożytek z dogrania Szymona Chmiela. Puńcowianie nie ustrzegli się jednak błędu w defensywie, po którym juniorzy Piasta zdobyli bramkę kontaktową, a cały sparing zakończył się zwycięstwem Tempa 2:1. – Źle by było, gdyby wszystko funkcjonowało, jak należy na tym etapie przygotowań. Przed nami jeszcze sporo pracy – dodaje Gumola.