Dwaj piłkarze tylko jedną rundę spędzili w Podbeskidziu. W ostatnich dniach sporo mówi się o nich w kontekście nowych klubów.

podbeskidzie_logo Górnik Zabrze zdecydował o sprawdzeniu Charlesa Nwaogu. Napastnik minioną wiosnę spędził w Bielsku-Białej, ale nie zdołał przebić się do pierwszego składu „Górali”. Z usług zawodnika rzadko korzystał trener Leszek Ojrzyński i szybko po zakończeniu rozgrywek stało się jasne, że do parafowania nowej umowy nie dojdzie. Jeśli Nwaogu pozostanie w Zabrzu, będzie to dla niego swego rodzaju druga szansa ekstraklasowa.

Kierunek pierwszoligowy obrał z kolei Przemysław Pietruszka. Ofensywnie przysposobiony obrońca związał się dwuletnim kontraktem z Chojniczanką Chojnice. W Podbeskidziu również nie zrobił furory, choć na to zanosiło się, gdy w starciu z Lechem Poznań defensor popisał się przepięknym, bramkowym uderzeniem z dystansu. W Chojnicach liczą, że zawodnik dzięki regularnym występom swoją formę zdoła odbudować.

Przypomnijmy, że tego lata w bielskim klubie doszło do wielu roszad kadrowych. Prócz wspomnianych graczy w grupie ubytków są jeszcze: Dariusz Łatka, Błażej Telichowski, Mateusz Stąporski, Fabian Pawela, Jan Blażek, Mikołaj Lebedyński, Łukasz Żegleń, Michal Mravec, Wojciech Szymanek, Ladislav Rybansky, Piotr Adamek.