LKS Pogórze zaciekle, bo do samego końca rozgrywek „okręgówki” walczył o uniknięcie degradacji. Wygrywając 2:1 arcyważne starcie z ekipą z Ujsół podopieczni trenera Marcina Sitki dobili do ostatecznej liczby 29 punktów, pieczętując bezpieczne miejsce w lidze. Cel zakładany został wobec powyższego zrealizowany, tym większe zaskoczenie stanowi zmiana na trenerskim stołku, która w Pogórzu staje się właśnie faktem. – Decyzję podjąłem już jakiś czas temu, a jej podłożem są względy osobiste. Chciałem natomiast dokończyć sezon w roli trenera i utrzymać zespół. To, w jaki sposób zakończyliśmy rozgrywki uważam za sukces, bo po awansie praktycznie się nie wzmocniliśmy, a start nie należał do łatwych – mówi nam Sitko.

Przypomnieć warto, iż drużynę LKS-u przejął w momencie, gdy uzyskała ona awans na szczebel A-klasy w podokręgu skoczowskim. Nadrzędnym założeniem było wówczas ustabilizowanie pozycji na wspomnianym poziomie. – I to się nie udało, bo zamiast obyć się na a-klasowym pułapie... awansowaliśmy do ligi okręgowej – uśmiecha się szkoleniowiec, który nie ma wątpliwości, że 3-letni okres pracy w Pogórzu będzie dobrze wspominał. – To świetny klub. Mieliśmy super atmosferę i nie było żadnych większych konfliktów – zauważa Sitko.

Kto poprowadzi piłkarzy z Pogórza w sezonie 2021/2022? Tego na ten moment nie wiadomo, a klubowi włodarze są w tej materii na etapie zaawansowanych rozmów.