
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Drużyny dwie, filozofia jedna?
8 bramek padło we wczorajszej kontrolnej gierce rezerw Rekordu Bielsko-Biała z Góralem Żywiec.
- Na boisku spotkały się drużyny, które mają podobną filozofię gry - powiedział Bartosz Woźniak, trener Górala. - Nie ma w tym jednak nic dziwnego. Z trenerem Woźniakiem współpracujemy przy pracy z młodzieżą Rekordu więc mamy podobny sposób patrzenia na futbol - tłumaczy nam Szymon Niemczyk, szkoleniowiec ekipy z Bielska-Białej.
Mecz lepiej rozpoczęli piłkarze z Żywca, którzy za sprawą Patryka Semika objęli prowadzenie. Szybko kontrolę przejęli jednak bielszczanie, pokonując Rafała Pawlusa trzykrotnie. Wpierw po dwakroć uczynił to Bartosz Guzdek (w tym raz z rzutu karnego), następnie na listę strzelców wpisał się Sebastian Frączek. Rekord swoje prowadzenie podwyższył na wstępie drugiej połowy, gdy piłkę do "sieci" wpakował także Bartłomiej Darnowski. U schyłku spotkania o gola pokusił się jeszcze Kamil Kamionka.
Młodzi zawodnicy Rekordu o ile w ofensywie zaprezentowali się z rzetelnej strony, tak w tyłach kilka "grzechów" popełnili. Dwukrotnie zdołali wykorzystać to w drugiej połowie futboliści z Żywca, a dokładniej Grzegorz Szymoński oraz zawodnik określany tajemniczo "testowanym". - Spotkanie należy ocenić pozytywnie, choć nie ustrzegliśmy się błędów w obronie. Podobać mogła się zwłaszcza pierwsza połowa. Było to coś, co chcielibyśmy grać - skomentował Niemczyk.