
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Duet, który będzie gnębić defensywy rywali?
Kolejnego wzmocnienia z wyższej ligi zaznał w trakcie obecnego okienka transferowego BKS Stal.
W minionym tygodniu klub z Bielska-Białej poinformował o pozyskaniu Kamila Sekuły z Drzewiarza Jasienica. Jak się jednak okazało to nie jedyne wzmocnienie BKS-u przed nowym sezonem ligowym. Do bialskiej Stali oficjalnie dołączył na zasadzie wolnego transferu z IV-ligowego GKS Radziechowy-Wieprz Adam Kozielski. Gra w BKS-ie nie będzie jednak "nowością" dla 31-latka. Napastnik trafił w 2006 roku do bialskiej Stali do zespołu juniorów, występujących wówczas w Śląskiej Lidze Juniorów. Systematyczny progres sprawił, iż Kozielski dołączył również do pierwszej drużyny BKS-u. W sezonie 2008/2009 snajper wystąpił w 15 meczach na poziomie III ligi, zdobywając 2 gole.
Potem Kozielski przywdziewał barwy takich klubów jak: MRKS Czechowice-Dziedzice, LKS Bestwina, PLKS Pewel Mała, KS Wisła, Drzewiarz Jasienica czy wspomniany GKS Radziechowy-Wieprz. – Adam trafił do BKS-u już jako młody chłopak, do Śląskiej Ligi Juniorów Starszych. Wówczas utrzymanie się w tych rozgrywkach, to był mega sukces. Nie chciałbym się pomylić, mimo że byliśmy w dolnej części tabeli Kozielski był czołowym strzelcem w lidze i rywalizował o koronę króla strzelców z Łukaszem Mieszczakiem. Dał się wtedy poznać jako na pewno bramkostrzelny napastnik i dlatego dobrze wspominam te czasy. Później mieliśmy styczność w Wiśle Ustroniance na poziomie IV ligi. To o czym wspominałem przy Kamilu, jest to dobra tendencja, że wracają zawodnicy z związani w przeszłości z klubem. Adam to na pewno doświadczony i bramkostrzelny napastnik, który może wiele dać drużynie – mówi Mirosław Szymura.
W ostatnich sezonach zespół BKS-u dał się poznać jako zespół z ofensywnym potencjałem za sprawą bramkostrzelnego duetu napastników Jakub Pilch-Janusz Bąk. Obu już nie ma w klubie znad Białej, a transfer Kozielskiego ma podtrzymać wspomniany potencjał. – Nie tak dawno dorobiliśmy się fajnego duetu Pilch i Bąk, ale już ich nie ma z nami. Teraz znów rodzi nam się ciekawy duet Kozielski-Szwarc. Nie można jednak zapominać o Jarku Frydlu. Liczę, że rywalizacja ze starszymi kolegami wpłynie na jego progres – przyznaje trener BKS-u.
W ostatnich sezonach zespół BKS-u dał się poznać jako zespół z ofensywnym potencjałem za sprawą bramkostrzelnego duetu napastników Jakub Pilch-Janusz Bąk. Obu już nie ma w klubie znad Białej, a transfer Kozielskiego ma podtrzymać wspomniany potencjał. – Nie tak dawno dorobiliśmy się fajnego duetu Pilch i Bąk, ale już ich nie ma z nami. Teraz znów rodzi nam się ciekawy duet Kozielski-Szwarc. Nie można jednak zapominać o Jarku Frydlu. Liczę, że rywalizacja ze starszymi kolegami wpłynie na jego progres – przyznaje trener BKS-u.