Piłka nożna - A-klasa
Dwie niewiadome – spadek i podium
W komplecie na niedzielę wyznaczona została 25. kolejka skoczowskiej A-klasy. Zapowiadając jej program przywołujemy komentarz Pawła Juchniewicza, trenera Błyskawicy Kończyce Wielkie, która wciąż liczy się w grze o najniższy stopień ligowego „pudła”.
Cel podium?
Nie ma jednak w Kończycach Wielkich ciśnienia na to, by za wszelką cenę odrobić stratę 3 „oczek” i zdystansować okupujący obecnie podium zespół z Ochab. – Było to całkiem realne jeszcze niedawno, ale pogubiliśmy punkty, a główny rywal gra równo. Ale na finiszu wszystko się może wydarzyć. My na pewno żadnego ze spotkań nie odpuścimy, choć nie ukrywam, że myślimy już bardziej o budowie drużyny na kolejny sezon – wyjaśnia Paweł Juchniewicz.
Jutro Błyskawicę czeka batalia z mistrzem z Puńcowa, za tydzień będzie musiała stawić czoła rezerwom Beskidu Skoczów, zajmującym pozycję wicelidera. – Liczymy, że lider przyjedzie do nas już trochę rozluźniony. Czasem daje to większą skuteczność, ale z drugiej strony nie ma takiej motywacji – uważa szkoleniowiec ekipy z Kończyc Wielkich, która boryka się ostatnio z kłopotami natury personalnej. – Pełny skład dawał gwarancję jakości, teraz ona jednak spadła. Brakuje trochę odpowiedzialności taktycznej – zaznacza Juchniewicz.
Jak dodaje, jego podopieczni chcą zakończyć rozgrywki przynajmniej na 4. miejscu, dystansując konkurenta zza miedzy – LKS Kończyce Małe. Wyprzedzenie Olzy Pogwizdów stało się faktem, wszak zespoły dzieli 7 punktów. – Patrząc na małą tabelkę meczów bezpośrednich mamy najlepszy bilans, ale trzeba to potwierdzić tabelą – uważa nasz rozmówca.
Morcinek, Strażak, LKS Pogórze...
Dwie pierwsze z wymienionych drużyn w niedzielę rozegrają arcyważną potyczkę w boju o uniknięcie degradacji. Triumf gości z Dębowca raczej zdegraduje Morcinka, w odwrotnym przypadku emocje w skoczowskiej A-klasie potrwają do samego końca sezonu. – Morcinek aż tak nie zaskakuje, bo przecież ma zawodników, którzy grać w piłkę potrafią. Gospodarze będą mieli nóż na gardle. Obawiam się, że Strażak może im nie podołać – podkreśla szkoleniowiec Błyskawicy.
Pewni swego nie mogą być piłkarze LKS-u Pogórze, którzy też zgromadzili dotąd 17 „oczek”, jak Strażak. – Niedawno graliśmy ze sobą i nie byliśmy w stanie wygrać. Zespół z Pogórza pozytywnie zaskoczył, bo wytrzymał w upale nasz napór – podsumowuje Juchniewicz.
Program 25. kolejki:
11.06.2017 r. (niedziela), g. 17:00
LKS Goleszów – Beskid Brenna
Morcinek Kaczyce – Strażak Dębowiec
LKS '96 Ochaby – LKS Pogórze
LKS Kończyce Małe – Strażak Pielgrzymowice
Błyskawica Kończyce Wielkie – Tempo Puńców
Zryw Bąków – Olza Pogwizdów
Wisła Strumień – Beskid II Skoczów
Nie ma jednak w Kończycach Wielkich ciśnienia na to, by za wszelką cenę odrobić stratę 3 „oczek” i zdystansować okupujący obecnie podium zespół z Ochab. – Było to całkiem realne jeszcze niedawno, ale pogubiliśmy punkty, a główny rywal gra równo. Ale na finiszu wszystko się może wydarzyć. My na pewno żadnego ze spotkań nie odpuścimy, choć nie ukrywam, że myślimy już bardziej o budowie drużyny na kolejny sezon – wyjaśnia Paweł Juchniewicz.
Jutro Błyskawicę czeka batalia z mistrzem z Puńcowa, za tydzień będzie musiała stawić czoła rezerwom Beskidu Skoczów, zajmującym pozycję wicelidera. – Liczymy, że lider przyjedzie do nas już trochę rozluźniony. Czasem daje to większą skuteczność, ale z drugiej strony nie ma takiej motywacji – uważa szkoleniowiec ekipy z Kończyc Wielkich, która boryka się ostatnio z kłopotami natury personalnej. – Pełny skład dawał gwarancję jakości, teraz ona jednak spadła. Brakuje trochę odpowiedzialności taktycznej – zaznacza Juchniewicz.
Jak dodaje, jego podopieczni chcą zakończyć rozgrywki przynajmniej na 4. miejscu, dystansując konkurenta zza miedzy – LKS Kończyce Małe. Wyprzedzenie Olzy Pogwizdów stało się faktem, wszak zespoły dzieli 7 punktów. – Patrząc na małą tabelkę meczów bezpośrednich mamy najlepszy bilans, ale trzeba to potwierdzić tabelą – uważa nasz rozmówca.
Morcinek, Strażak, LKS Pogórze...
Dwie pierwsze z wymienionych drużyn w niedzielę rozegrają arcyważną potyczkę w boju o uniknięcie degradacji. Triumf gości z Dębowca raczej zdegraduje Morcinka, w odwrotnym przypadku emocje w skoczowskiej A-klasie potrwają do samego końca sezonu. – Morcinek aż tak nie zaskakuje, bo przecież ma zawodników, którzy grać w piłkę potrafią. Gospodarze będą mieli nóż na gardle. Obawiam się, że Strażak może im nie podołać – podkreśla szkoleniowiec Błyskawicy.
Pewni swego nie mogą być piłkarze LKS-u Pogórze, którzy też zgromadzili dotąd 17 „oczek”, jak Strażak. – Niedawno graliśmy ze sobą i nie byliśmy w stanie wygrać. Zespół z Pogórza pozytywnie zaskoczył, bo wytrzymał w upale nasz napór – podsumowuje Juchniewicz.
Program 25. kolejki:
11.06.2017 r. (niedziela), g. 17:00
LKS Goleszów – Beskid Brenna
Morcinek Kaczyce – Strażak Dębowiec
LKS '96 Ochaby – LKS Pogórze
LKS Kończyce Małe – Strażak Pielgrzymowice
Błyskawica Kończyce Wielkie – Tempo Puńców
Zryw Bąków – Olza Pogwizdów
Wisła Strumień – Beskid II Skoczów
