Niewymagającym przeciwnikiem dla GLKS-u na zakończenie obozu w Świdnicy, okazała się być Gola Świdnicka. Podopieczni Sebastiana Gruszfelda mimo, że strzelili pięć bramek, to byli... bardzo nieskuteczni. - Paradoksalnie to prawda. Sytuacji strzeleckich mieliśmy naprawdę bardzo wiele, ale ze skutecznością byliśmy na bakier. Trzeba się jednak cieszyć z tego co mamy - skomentował dla nas szkoleniowiec ekipy z Wilkowic. 

Reprezentant PROFI CREDIT Bielskiej Ligi Okręgowej drużynie ze Świdnicy wielkich złudzeń nie pozostawił, wygrywając już do przerwy po bramce z rzutu karnego Dawida Rutkowskiego. Pozostałe cztery gole wilkowiczanie zdobyli po zmianie stron, a do siatki rywala trafiali Jakub Pilch, Kamil Krzak oraz jeszcze dwukrotnie Rutkowski. Piłkarze Goli na te trafienia odpowiedzieli "dwupakiem", które jednak w żadnym stopniu nie obciążają "sumienia" testowanego bramkarza z Wilkowic. - Był to na pewno mniej wymagający przeciwnik od tego piątkowego, ale sparing oceniam jako pożyteczny - podsumował Gruszfeld.