Piast Cieszyn do Ciśca udał się z nadzieją na przełamanie ligowej niemocy, na pierwsze zwycięstwo w lidze. Maksymilian w dwóch ostatnich meczach zdobył cztery punkty, w konfrontacji z beniaminkiem liczył na kolejne. Maksymilian_Cisiec

W 22. minucie wynik spotkania otworzyli podopieczni Marka Bakuna, Pavel Zahatlan uderzeniem w długi róg pokonał Dawida Waliczka. Podrażnieni takim obrotem spraw gospodarze dążyli do odrobienia strat, cel osiągnęli za sprawą niezawodnego Macieja Figury, który wykończył z bliska zespołową akcję.

Początek drugiej odsłony przyniósł bramkowe emocje. Najpierw po dośrodkowaniu z lewej strony głową bramkę zdobył Jarosław Bujok, Waliczek nie dosięgnął w tej sytuacji futbolówki. Odpowiedź Maksymiliana była natychmiastowa, po raz drugi na listę strzelców wpisał się Figura. Zespół z Ciśca chciał pójść za ciosem, długo nie mógł znaleźć sposobu na sforsowanie defensywy rywala po raz trzeci. W końcówce swego dopiął. Trzy punkty zapewnił gospodarzom... Figura. Snajper Maksymiliana znalazł się w sytuacji sam na sam z Bartłomiejem Oleksym, przymierzył w krótki róg, skompletował hat-tricka.

Maksymilian Cisiec – Piast Cieszyn 3:2 (1:1) 0:1 Zahatlan (22') 1:1 M.Figura (33') 1:2 Bujok (46') 2:2 M.Figura (48') 3:2 M.Figura (86')

Maksymilian: Waliczek – Kastelik, Dudka, Semik, Gluza, Gołębiowski (80' Trzop), Gawliński (77' Miodoński), Ł.Figura, Biegun, M.Figura, Tomiczek (66′ Motyka) Trener: Bąk

Piast: Oleksy – Bujok, Popelka, Rucki, Brachaczek,Tomala (80' Brak), Kołek, Janoszek (85' Branny), Olszar, Wnęk, Zahatlan (80' Warzecha) Trener: Bakun