Końca dobiegła właśnie 2-letnia przygoda Łukasza Błasiaka z „Fiodorami”, który klub z Radziechów i Wieprza zasilił na wiosnę sezonu 2014/2015. – Jestem na etapie szukania klubu, w barwach GKS-u na pewno nie będę już występował ze względu na niemożliwość pogodzenia treningów z obowiązkami zawodowymi – wyjawia nam doświadczony snajper, który dodaje, iż przygodę z obecnym IV-ligowcem będzie dobrze wspominał. – Rozstajemy się w dobrej atmosferze, a ostatnie rundy były udane, bo najpierw zdołaliśmy się utrzymać w IV lidze, a później dołączyliśmy do czołówki rozgrywek – zauważa Błasiak.

Na brak ofert zimą 38-letni napastnik narzekać raczej nie powinien. Gdzie zatem zakotwiczy? – Trudno powiedzieć. Jest kilka możliwości. Przede wszystkim kocham grać w piłkę i póki zdrowie dopisuje będę to robił dalej – mówi były piłkarz Podbeskidzia. Niewykluczone jest również, że „Błachy”, posiadający licencję UEFA A, zajmie się jednocześnie „trenerką”.