
Frekwencja i mobilizacja u beniaminka
Tuż po okresie świąteczno-noworocznym piłkarze z Leśnej zainaugurowali zimowe przygotowania. Te, co stało się tu tradycją, przebiegają intensywnie.
Na wstępie przygotowań nastroje w Leśnej dopisują. Powody ku temu są. – Trenujemy solidnie od kilku tygodni. Choć tradycyjnie to ciężki okres dla zawodników, o czym przekonali się już podczas wcześniejszych przerw zimowych, to frekwencja dopisuje. Chłopcy są też zmobilizowani, bo mamy przed sobą wspólny cel utrzymania – klaruje Sebastian Szymala, szkoleniowiec beniaminka „okręgówki”.
Zajęcia ekipy LKS-u Leśna odbywają się aż 5 razy w tygodniu. Do dyspozycji drużyny są pobliskie hale sportowe w Lipowej i Twardorzeczce, siłownia w Żywcu oraz własne boisko. – Wszyscy mają blisko na treningi, więc może dlatego pracujemy w tak liczny gronie – mówi z radością trener zespołu z Żywiecczyzny.
Personalnie w Leśnej większych zmian nie ma i spodziewać się ich nie należy. Do zespołu wraca Arkadiusz Urbański, który miał istotny wkład w awans zespołu na szczebel klasy okręgowej, a jesienią tylko sporadycznie wspomagał swoich kolegów. Ubytków jednocześnie brak. – Skład mamy stabilny, zresztą nie ma co dokonywać żadnych rewolucji. Stawiamy na naszych wychowanków – dodaje Szymala, który w boju swoich podopiecznych zobaczy po raz pierwszy w najbliższą niedzielę podczas kontrolnej potyczki z a-klasowym LKS-em Sopotnia.