Beskidzcy III-ligowcy mają za sobą drugą serię gier, w której kibiców elektryzowały przede wszystkim bielskie derby. Komentarzem do nich, a także do wyników pozostałych naszych drużyn odnosi się Jan Furlepa, opiekun BKS-u.

furlepa

- To był dla nas bardzo trudny mecz, czego zresztą spodziewałem się. Nie wyszło nam pierwsze spotkanie w Wodzisławiu i były pewne obawy o formę drużyny w tych pierwszych meczach. Ale po pierwszych 20. minutach zaczęliśmy łapać rytm i było lepiej. W drugiej połowie, można powiedzieć, że zrobiło się już widowisko. Żałuję trochę sytuacji, które jeszcze mieliśmy, ale jeśli będziemy mieli naładowane naboje w sobotę, to będzie w porządku. A z trzech punktów oczywiście bardzo cieszymy się.

Uważam, że Czaniec jest na fali wznoszącej, ten zespół okrzepnął już w tej lidze. To bardzo solidna ekipa, podobnie zresztą jak Przyszłość, ale goście też mają swoje problemy. Byłem pewien, że gospodarze tej potyczki nie przegrają. W drugiej połowie grali zresztą przez znaczną część w przewadze po czerwonej kartce dla gości, więc było nieco łatwiej. Na pewno było trudno, ale faktem jest, że to miejscowi sięgnęli po wygraną.

Nie ukrywam, że zaskoczył mnie wynik w Pawłowicach. Nie znam szczegółów tego spotkania, ale patrząc już na sam rezultat, jestem zaskoczony. Pniówek to bardzo dobra drużyna, szczególnie przed własną publicznością. Tam gra się ciężko, tymczasem Rekord zdołał wygrać. Ale chwała dla nich, bo to przecież także drużyna z Bielska-Białej. Robi się w lidze bardzo ciekawie.

Wyniki 2. kolejki: Podbeskidzie II Bielsko-Biała – BKS Stal Bielsko-Biała 0:1 LZS Leśnica – Odra Wodzisław Śląski 1:1 Polonia Głubczyce – Nadwiślan Góra 1:1 Górnik II Zabrze – Czarni Otmuchów 0:1 LKS Czaniec – Przyszłość Rogów 1:0 Pniówek Pawłowice Śląskie – Rekord Bielsko-Biała 0:2