Godzina strzelania
Efektowne otwarcie wiosennej rundy w Ekstralidze zanotowały piłkarki z Żywca. Mimo trudnych warunków pogodowych pewnie rozprawiły się z niżej sklasyfikowanym w stawce beniaminkiem, szczególnie w pierwszej części meczu imponując.
Strzeleckie popisy gospodynie meczu w Radziechowach rozpoczęły w najlepszym możliwym momencie. Już kilkanaście sekund po pierwszym kopnięciu piłki padła premierowa bramka. Z zagrania Lucie Suskovej skorzystała Halina Półtorak. Błyskawiczne otwarcie sprawiło, że żywczankom grało się łatwiej, choć nie sprzyjała temu aura. Kiedy w 18. minucie rzut karny pewnie wykonała Anna Żak szanse Stilonu, by faworytowi przeciwstawić się wyraźnie zmalały. A podopieczne Beaty Kuty ani myślały zwalniać tempo. W 24. minucie Suskova została idealnie „obsłużona” przez Katarzynę Wnuk, zaś w 35. minucie sytuację sam na sam sfinalizowała Półtorak. Wynik 4:0 do pauzy kwestię rozdziału punktów na inaugurację w sposób wyraźny rozstrzygał.
Tak mocnego tempa miejscowe nie narzucały w drugiej części, aczkolwiek boiskowe wydarzenia ze spokojem kontrolowały. W 56. minucie piłkarki z Gorzowa Wielkopolskiego nie potrafiły wybić piłki po centrze w pole karne i ostatecznie wylądowała ona w siatce – po raz piąty w środowe popołudnie. Konfrontacja ożywiła się jeszcze po wejściu na plac gry Aleksandry Nieciąg. W 84. minucie rezerwowa w szeregach Mitechu dopisała się do całkiem pokaźnej listy strzelczyń. Takie otwarcie wiosny w Ekstralidze wróży dobrze, gdy przyjdzie w dalszej fazie rozgrywać mecze z rywalkami znacznie bardziej wymagającymi.
TS Mitech Żywiec – Stilon Gorzów Wielkopolski 6:0 (4:0) 1:0 Półtorak (1') 2:0 Żak (18', z rzutu karnego) 3:0 Suskova (24') 4:0 Półtorak (35') 5:0 gol samobójczy (56') 6:0 Nieciąg (84')
TS Mitech: Szemik (46' Komosa) – Rżany (65' Zegan), K.Wiśniewska, Zasada, Droździk, Suskova, Żak (61' Rozmus), Koch, Wnuk, P.Wiśniewska (81' Nieciąg), Półtorak (46' Hmirova) Trener: Kuta