W Szczyrku na boisku ze sztuczną nawierzchnią doszło do konfrontacji Metalu-Skałki Żabnica z Borami Pietrzykowice. Niespodzianki nie było. Metal Skalka Zabnica1 Małe boisko szczyrkowskiego COS-u sprzyjało działaniom destrukcyjnym. Drużyna z Pietrzykowic dopóty ambitnie się broniła, dopóki miała siły. W premierowej odsłonie podopieczni Zdzisława Kupczaka defensywę rywala sforsowali dwa razy, po przerwie aż pięć. Łupem bramkowym podzielili się – Dominik Natanek, który zanotował hat-tricka oraz Marcin Kochutek i Krzysztof Karpeta. Obaj zdobyli po dwa gole. Najładniejszego ostatni z wymienionych. Z kilkunastu metrów oddał niesygnalizowany strzał w krótki róg. Ten sam zawodnik wykorzystał także rzut karny.

Trener Kupczak nie mógł skorzystać z chorego Patryka Bieguna, Grzegorza Kalamusa, którego zatrzymały obowiązki zawodowe oraz Marcina Kozaka. Ostatni z wymienionych wiosną barw Skałki nie będzie reprezentował, wyjechał w celach zarobkowych za granicę.

Bory Pietrzykowice – Metal-Skałka Żabnica 0:7 (0:2) Gole: Natanek – 3, Kochutek – 2, Karpeta – 2

Metal-Skałka: Nowakowski (Maziak) – Strzałka, Śliwa, Węgrodzki, Karpeta, Denys, Błachut, Kochutek, Drewniak, Natanek, Chowaniec oraz Górny, Koźlik Trener: Z.Kupczak