3 października Podbeskidzie po bramce Kamila Bilińskiego pokonało 1:0 Stal Mielec. Dzięki temu zwycięstwu Górale mający 5 punktów na swoim koncie (wcześniej remisy z Cracovią oraz Jagiellonią) awansowali na 12. pozycję. - Pomimo tego, że Podbeskidzie wygrało tylko jedno spotkanie i zajmuje dopiero 12. miejsce w ekstraklasie, start sezonu w jego wykonaniu oceniam na plus. Podobnie jak Raków Częstochowa w poprzednim roku, tak teraz Górale chcieli wejść w podobnym stylu do ligi jak robili to na niższym szczeblu. W obu przypadkach skończyło się stratą punktów i słabym początkiem. Z czasem ekipa spod Jasnej Góry zaczęła prezentować się dużo lepiej i tego oczekuję od bielszczan - ocenia Szymon Piórek, dziennikarz Przeglądu Sportowego oraz Onetu.

- Ofensywna gra i wysoki pressing mogły się podobać, choć wciąż jest wiele braków. Największe kłopoty ekipa spod Klimczoka ma jednak z grą w defensywie, czego dowodem jest 16 wpuszczonych goli - najwięcej w ekstraklasie - w zaledwie 6 meczach. Choć okienko transferowe zostało już zamknięte, to władze beniaminka powinny sprowadzić kogoś z kartą na ręku, bowiem luki w obronie są ogromne - podkreśla w rozmowie z portalem SportoweBeskidy.pl.
 
Podopieczni Krzysztofa Brede mają przed sobą 2 istotne mecze. Wpierw bielszczanie zmierzą się z innym beniaminkiem - Wartą Poznań - następnie w Krakowie z Wisłą. Biała Gwiazda, choć posiada solidny zespół, póki co zawodzi, więc przy Reymonta futboliści Podbeskidzia mogą powalczyć o pełną pulę. - Po reformie ekstraklasy, która wynikła przez pandemię i ściśnięty kalendarz, w tym sezonie po rundzie zasadniczej nie będzie podziału na 2 grupy. Kluby mają 30. kolejek, by udowodnić, kto jest najlepszy w lidze. W takim wypadku Górale nie mają co liczyć na wysokie miejsce na koniec sezonu - mówi Piórek, dodając. - Najważniejszą sprawą będzie utrzymanie, co nie powinno być problemem biorąc pod uwagę siłę zespołu i fakt, że spada tylko jedna drużyna. Miejsce w górnej połowie tabeli powinno być dla Podbeskidzia sukcesem.


 
Do drużyny spod Klimczoka tego lata dołączyło 6 nowych piłkarzy. Zdaniem dziennikarza "PS" kolejne wzmocnienia są wskazane. - Szczególnie zadowolony jestem z transferów Sitka i Frelka. To dwaj wyróżniający się młodzieżowcy zaplecza ekstraklasy, choć w niej cały czas nie potrafią się odnaleźć. Mam nadzieję, że z biegiem czasu pokażą na co ich stać. Poza tym Górale pozyskali 3 obcokrajowców. Rundić i Kocsis zdążyli już zadebiutować, choć ciężko powiedzieć coś więcej o ich grze, bowiem nie wnieśli wiele jakości do drużyny. Być może Miakuszko okaże się większym wzmocnień. Wydaje mi się, że Podbeskidzie nadal musi szukać nowy zawodników Jest kilka pozycji, szczególnie w obronie, które potrzebują nie tyle konkurencji, co znacznie więcej jakości - podsumował nasz rozmówca.