
Górna połowa nieosiągalna?
Aktualna tabela ligowa pokazuje, że piłkarzom z Kobiernic ciężko będzie przedostać się na finiszu udanego skądinąd sezonu do grona zespołów z górnej połowy stawki.
Ewentualne zwycięstwo nad tyską ZET-ką pozwoliłoby podopiecznym Kamila Zonia zbliżyć się do obecnie 7. zespołu w tabeli na „oczko”. Takiego optymalnego dla siebie scenariusza goście się jednak nie doczekali. – Mówienie o niedosycie znów po naszym meczu jest o tyle sensowne, że potrafiliśmy długimi fragmentami prowadzić grę, ale to rywale byli skuteczniejsi – wyjaśnia trener Soły.
Dotkliwe dla ekipy z Kobiernic okazały się stałe fragmenty tyszan. Otwarcie wyniku to konsekwencja rzutu z autu, podwyższenie prowadzenia – kornera... Zmniejszenie dystansu do ZET-ki ziściło się w 58. minucie po tym, jak Bartłomiej Kobiela „złamał” akcję do środka i wyłożył futbolówkę bezbłędnemu w owej sytuacji Tomaszowi Kurowskiemu. Kolejne trafienie kobierniczan – autorstwa Jakuba Kunickiego z 75. minuty – miało podobne znaczenie, bo nieco wcześniej gospodarze „odjechali” reprezentantowi bielskiego podokręgu na 3:1.