
Piłka nożna - IV liga
Gospodarz na wyjeździe. Bramkarz bohaterem
Drzewiarz, nietypowo, bo w roli gospodarza zmierzył się się z Kuźnią Ustroń w derbowym pojedynku na jej obiekcie.
– Zespół Drzewiarza szukał swoich okazji po kontratakach i stałych fragmentach, na co byliśmy przygotowani. My stworzyliśmy sobie wiele sytuacji do zdobycia gola, lecz w większości przypadków górą był... Paweł Góra – mówi Mateusz Żebrowski, trener Kuźni. Ustronianie na przestrzeni całego meczu na pewno byli drużyną, która stwarzała więcej zagrożeń.
Już w 1. minucie w dobrej okazji znalazł się Michał Pietraczyk, który uderzył po długim słupku, lecz piłka przeszła obok bramki. Kilka chwil później swoją szansę miał Arkadiusz Jaworski. "Futbolówka" po jego strzale ostemplowała jedynie słupek. Po stronie Drzewiarza należy odnotować sytuację Szymona Królaka, który przegrał pojedynek "oko w oko" z Michałem Skoczem.
W 58. minucie Drzewiarz zdobył bramkę, jak się później okazało, była ona decydująca dla losów derbowej potyczki. Nieporozumienie bramkarza i obrońcy Kuźni wykorzystał Królak. Nominalni goście ambitnie walczyli o doprowadzenie do remisu. Próbował m.in. Adrian Sikora, próbował Mateusz Wiggezi. Za każdym razem to jednak bramkarz Drzewiarza, Paweł Góra stawał ustronianom skutecznie na przeszkodzie, co uczyniło go jednym z bohaterów meczu.
Już w 1. minucie w dobrej okazji znalazł się Michał Pietraczyk, który uderzył po długim słupku, lecz piłka przeszła obok bramki. Kilka chwil później swoją szansę miał Arkadiusz Jaworski. "Futbolówka" po jego strzale ostemplowała jedynie słupek. Po stronie Drzewiarza należy odnotować sytuację Szymona Królaka, który przegrał pojedynek "oko w oko" z Michałem Skoczem.
W 58. minucie Drzewiarz zdobył bramkę, jak się później okazało, była ona decydująca dla losów derbowej potyczki. Nieporozumienie bramkarza i obrońcy Kuźni wykorzystał Królak. Nominalni goście ambitnie walczyli o doprowadzenie do remisu. Próbował m.in. Adrian Sikora, próbował Mateusz Wiggezi. Za każdym razem to jednak bramkarz Drzewiarza, Paweł Góra stawał ustronianom skutecznie na przeszkodzie, co uczyniło go jednym z bohaterów meczu.