
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Gra obiecująca, czas na punkty?
Oficjalny debiut ligowy Wisły Strumień pod wodzą Dariusza Kłody nie przyniósł punktowego zysku.
Wciąż borykający się z kłopotami natury kadrowej strumienianie nie zdołali skutecznie przeciwstawić się minionej soboty ekipie z Wisły. – Żałujemy tego meczu, bo można było jakieś punkty wywieźć. Przy stanie 1:1 mieliśmy szanse, aby wyjść na prowadzenie, ale ich nie wykorzystaliśmy – wspomina szkoleniowiec Dariusz Kłoda, zwracając uwagę na niezły poziom zaprezentowały przez swój zespół. – Bałem się, że przy osłabieniach personalnych inauguracja okaże się dla nas znacznie gorsza. Tymczasem gra była obiecująca i stoczyliśmy z Wisłą wyrównany bój – dodaje trener zespołu ze Strumienia.
W sobotę do Strumienia zawita Cukrownik Chybie, także po premierze sezonu nie mający żadnych „oczek” na koncie. Do składu Wisły powrócić ma po urlopie Krystian Tekla, zabraknie natomiast najprawdopodobniej m.in. Dariusza Indyka. – W tej rundzie będziemy musieli radzić sobie składem złożonym z około 16 zawodników. Walczymy więc dalej na tyle, ile możemy. Już mówiłem, że sezon zanosi się dla nas na niełatwy, natomiast jesienią chcemy zgromadzić jak najwięcej punktów – klaruje Kłoda.
W sobotę do Strumienia zawita Cukrownik Chybie, także po premierze sezonu nie mający żadnych „oczek” na koncie. Do składu Wisły powrócić ma po urlopie Krystian Tekla, zabraknie natomiast najprawdopodobniej m.in. Dariusza Indyka. – W tej rundzie będziemy musieli radzić sobie składem złożonym z około 16 zawodników. Walczymy więc dalej na tyle, ile możemy. Już mówiłem, że sezon zanosi się dla nas na niełatwy, natomiast jesienią chcemy zgromadzić jak najwięcej punktów – klaruje Kłoda.