W hotelu Gołębiewskim w Wiśle odbyła się konferencja prasowa poświęcona zbliżającym się zawodom FIS Grand Prix Wisła 2013. Władze Polskiego Związku Narciarskiego obszernie wyjaśniły dlaczego Wiśle dopiero rzutem na taśmę powierzono organizację zimowego Pucharu Świata w skokach narciarskich.

konferencja_wisla

W spotkaniu z przedstawicielami mediów udział wzięli: prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner, prezes Śląsko-Beskidzkiego Związku Narciarskiego i zarazem szef Komitetu Organizacyjnego FIS Grand Prix Wisła 2013 Andrzej Wąsowicz, burmistrz Wisły Jan Poloczek, przedstawiciele Kolei Śląskich, a także zawodnik kadry narodowej Piotr Żyła i trener reprezentacji Polski Łukasz Kruczek.

Podczas konferencji podsumowano wpierw zawody zimowego Pucharu Świata, które po raz pierwszy odbyły się w Wiśle 9 stycznia bieżącego roku. Jednocześnie wyjaśniono kwestię pierwotnego odrzucenia beskidzkiego obiektu w programie konkursów na sezon 2013/2014. – Puchar Świata w Wiśle był bardzo udany. Bezpośrednio po zawodach otrzymaliśmy bardzo wysokie oceny ze strony Waltera Hofera i innych pracowników FIS. Potem na spotkaniu komisji FIS w Zurychu okazało się, że były jednak drobne uwagi dotyczące tych zawodów. Wisłę skreślono z kalendarza na kolejny sezon. Napisaliśmy odwołanie, a później podczas konferencji FIS w Dubrowniku odbyliśmy kilka spotkań z przewodniczącym komisji kalendarzowej i innymi jej członkami, przedstawicielami komisji skoków, a także Walterem Hoferem. Zapewniliśmy, że wytknięte nam usterki już się nie powtórzą. Ostatecznie zdecydowano się pozytywnie rozpatrzyć nasze odwołanie i Puchar Świata zagości w Wiśle 16 stycznia 2014 roku po raz drugi w historii. Uważam, że zasługujemy na organizację tych zawodów. Pozycja polskich skoków jest bardzo wysoka na arenie międzynarodowej, a zainteresowanie kibiców największe na świecie – tłumaczył prezes PZN, Apoloniusz Tajner.

Swoje zdanie w temacie wyraził także prezes ŚBZN, Andrzej Wąsowicz. – Kierowałem pracą Komitetu Organizacyjnego w Wiśle i bardzo przykro mi było, że na Komisji Kalendarzowej podjęto decyzję o usunięciu zawodów z kalendarza. W naszej ocenie te zawody przebiegły dobrze, a przede wszystkim dopisała publiczność. Chciałbym przy okazji bardzo serdecznie podziękować dziennikarzom za kilkanaście telefonów do Waltera Hofera i innych przedstawicieli FIS-u z prośbą o wyjaśnienia dlaczego tak się stało. To na pewno nam pomogło. Poza tym rozmawiając z wami czułem wsparcie w naszych staraniach o odzyskanie zawodów.

Skocznia_Wisla

Prezes Wąsowicz wyjaśnił, że główne zastrzeżenia FIS dotyczyły między innymi braku transmisji telewizyjnej w HD, terminu zawodów oraz problemów z logistyką na skoczni. – Nie uniknęliśmy pewnych błędów, dlatego też podjąłem kilka personalnych decyzji, niektóre osoby zostały zastąpione przez inne. Organizacja zawodów w środku tygodnia jest trudnym zadaniem, niełatwo je sprzedać marketingowo. Pewno dlatego zostały przez FIS nazwane „niskobudżetowymi”. Posypujemy głowy popiołem i bierzemy się do roboty, aby jak najlepiej zorganizować zawody FIS Grand Prix, a później Puchar Świata – zapowiedział.

Podczas konferencji przedstawiony został program FIS Grand Prix w skokach narciarskich. Zawody indywidualne i drużynowe odbędą się w dniach 1-3 sierpnia na skoczni im. Adama Małysza w Wiśle Malince. Do udziału w zawodach zgłosiło się już osiem ekip zagranicznych. Transmisję telewizyjną na żywo przeprowadzi TVP Sport i TVP 1. Zaprezentowano także Gustawa – maskotkę imprezy. To wspólna inicjatywa organizatorów zawodów oraz władz miasta Wisła, promujących działania proekologiczne.

Drugi raz z rzędu organizatorzy współpracują z Kolejami Śląskimi. Dzięki temu, podobnie jak zimą podczas Pucharu Świata, kibiców z biletami na zawody FIS Grand Prix bezpłatnie dowiozą do Wisły dodatkowe, specjalnie w tym celu przygotowane pociągi, kursujące na trasie Gliwice - Katowice - Pszczyna - Wisła.

Zawody w skokach narciarskich zbiegną się z jedną z największych imprez kulturalnych w Polsce. – Tygodniem Kultury Beskidzkiej. To duże utrudnienie dla organizatorów obu imprez, ale z drugiej strony wspaniała atrakcja dla turystów odwiedzających Wisłę. – Obie imprezy są bardzo ważne dla nas i zrobimy wszystko, aby ludzie, którzy przyjechali specjalnie na skoki dobrze się u nas czuli, podobnie zresztą jak osoby, które odwiedzą Wisłę z racji wydarzeń kulturalnych – zapewnił burmistrz Wisły, Jan Poloczek.

Z kolei obecni w hotelu Gołębiewskim zawodnik kadry polskich skoczków Piotr Żyła i trener kadry A Łukasz Kruczek omówili przygotowania do zbliżającego się sezonu letniego.