Granie w środku tygodnia
W środku tygodnia rozegrana zostanie 6. kolejka zmagań w IV lidze. We wtorkowy wieczór swój mecz rozegrają rezerwy Rekordu, natomiast w środę do rywalizacji przystąpi pozostały tercet beskidzkich przedstawicieli.
Nabrać ogłady
Trudny czas przeżywa obecnie "dwójka" Rekordu. Gdyby bielszczanie przegrywali z kretesem spotkania, zapewne poczucie niedosytu byłoby mniejsze. Rezerwy Rekordu jednak tracą punkty w sposób momentami trudno wytłumaczalny, jak miało to miejsce w miniony weekend. Biało-zieloni prowadzili w sobotę do przerwy 3:0 z Odrą Wodzisław, aby w końcowym rozrachunku przegrać 3:5. "Rekordziści" w ligowej tabeli aktualnie plasują się na ostatnim miejscu. Tuż nad nimi plasuje się Gwarek Ornontowice, z którym zespół Dariusza Ruckiego zagra we wtorkowy wieczór.
Zespół z Ornontowic dotychczas zgromadził na swoim koncie 3 punkty, na co złożyła się 1 wygrana i 4 porażki. Gwarek kreśli się więc dla Rekordu II jako idealny kandydat do przełamania, choć ostatni mecz tej drużyny pokazał, że nie można jej lekceważyć. Gwarek pokonał bowiem na wyjeździe faworyzowany Decor 3:1.
Pojedynki z czołówką
W 6. kolejce Kuźnia Ustroń i rezerwy Podbeskidzia czeka niełatwe zadanie. Ustronianie zmierzą się ze wspomnianą Odrą Wodzisław, która aktualnie zajmuje 4. pozycję. Forma Kuźni jednak może wzbudzać optymizm. Drużyna Karola Sieńskiego w poprzedni weekend zwyciężyli 4:2 z rezerwami GKS-u Tychy. Tym samym zespół z Ustronia jest najwyżej sklasyfikowaną beskidzką drużyną w IV lidze.
"Dwójka" Podbeskidzia z kolei powalczy ze Spartą Katowice, która - ze względu na jej kadrowy potencjał - stawiana jest w roli jednego z faworytów IV ligi. Tabela póki co jednak nie do końca to odzwierciedla. Sparta zajmuje bowiem 6. pozycję, a do lidera traci 4 punkty. Podbeskidzie II w ostatnim spotkaniu ambitnie walczyło z Rozwojem Katowice, lecz finalnie musiało uznać wyższość rywala w stosunku 2:3. - Szkoda tego meczu. Byliśmy drużyną przeważającą, ale brakowało nam konkretów. Znacznie większą skutecznością wykazał się Rozwój - przyznał trener rezerw Podbeskidzia, Wojciech Fluder.
Indywidualności są, drużyna wciąż się zgrywa
Po początku sezonu więcej obiecywali sobie na pewno z Landeku. Spójnia latem poczyniła latem transfery, które "na papierze" wyglądają całkiem solidnie. W ekipie z Landeka jednak wciąż brakuje zgrania i stabilizacji formy, pozwalającej zagrać dwie równe połowy. Z tego względu Spójnia przegrała w miniony weekend kolejne spotkanie. Landeczanie do przerwy prowadzili 1:0 z Victorią Częstochowa, jednak na koniec przegrali 1:2. W środowe popołudnie Spójnia zagra o przełamanie z rezerwami GKS-u Tychy.
- Ciężko coś powiedzieć po tym meczu. W pierwszej połowie zagraliśmy bardzo dobry mecz, a później... Później nie wyszliśmy z szatni na drugą część. Musimy się obudzić. Zawodnicy mają duże umiejętności, ale wciąż brakuje nam stabilizacji formy - mówi szkoleniowiec Spójni, Tomasz Kocerba.
Mecze 6. kolejki z udziałem beskidzkich drużyn:
27.08.2024 r. (wtorek), g. 17:30
Rekord II Bielsko-Biała - Gwarek Ornontowice
28.08.2024 r. (środa), g. 17:00
GKS II Tychy - Spójnia Landek
Odra Wodzisław - Kuźnia Ustroń (g. 17:30)
Sparta Katowice - Podbeskidzie II Bielsko-Biała (g. 18:30)