
Historyczny wynik. "Cieszy mnie rozwój poszczególnych zawodników"
Tytuł wicemistrza bielskiej A-klasy to największy sukces klubu z Bronowa w jego nie tak długiej historii.
Rotuz był jedną, a może i jedyną drużyną, która do pewnego momentu deptała po piętach GLKS-owi Wilkowice. Ten jednak był nie do złamania i ekipa z Bronowa musiała się "pocieszyć" tytułem wicemistrza, choć to najlepszy rezultat w historii tego klubu. – Podsumowując cały sezon 2020/2021 w wykonaniu moich zawodników moge być bardzo zadowolony. Zajęliśmy drugie miejsce w rozgrywkach ustępując tylko mistrzowi z Wilkowic. Dla mnie był to pierwszy pełny sezon w roli trenera drużyny seniorów, więc uważam, że można się cieszyć z wykonanej pracy i miejsca w tabeli. Historyczny wynik dla klubu, dobra i równa gra przez cały rok, choć nie ustrzegliśmy się wpadek tracąc punkty w meczach w których nie powinniśmy - oczywiście z całym szacunkiem dla rywali.
Cieszy mnie rozwój poszczególnych zawodników jak i formacji, ale to wszystko dzięki pracy na treningach w których mogłem liczyć na większość kadry. Są rezerwy zarówno w ofensywie, co pokazały m.in. dwie ostatnie kolejki w których strzeliliśmy 12 bramek, a spokojnie mogło być ich dwa razy więcej oraz w grze defensywnej o ile wyeliminujemy bądź zmniejszymy błędy własne, bo tak właśnie większość ze straconych bramek padła.
Z tego miejsca chciałbym podziękować wszystkim, którzy przyczynili się do tego dobrego wyniku. Przede wszystkim prezesowi, zarządowi, zawodnikom i ich najbliższym oraz swojej rodzinie, na którą zawsze mogłem liczyć – mówi Jakub Kubica, trener Rotuza.
Już teraz więc Rotuz jest stawiany jako jeden z faworytów do awansu w przyszłym sezonie, choć konkurencja z pewnością nie będzie spała. – Teraz czeka nas chwilka odpoczynku od piłki i od siebie, ładujemy baterię i wracamy do przygotowań do nowego sezonu – dodaje Kubica.