
Hitowe trenerskie przenosiny
To już pewne, że w sezonie 2023/2024 Stal-Śrubiarnia Żywiec występować będzie w „okręgówce” pod wodzą szkoleniowca o uznanej w regionie renomie i sporym doświadczeniu.
Po 2 sezonach spędzonych w roli trenera GKS-u Radziechowy-Wieprz z klubem tym pożegnał się Seweryn Kosiec. Taka roszada była zresztą odpowiednio wcześniej zakomunikowana przez szkoleniowca włodarzom. – Ostateczny wynik w minionym sezonie nie był czynnikiem decydującym. Nawet w przypadku awansu nie zostałbym w Radziechowach, bo zdecydowałem wcześniej pójść swoją drogą – oznajmia nam Kosiec, odczuwając zarazem niedosyt, że próba sforsowania IV-ligowych bram przez „Fiodorów” nie zakończyła się sukcesem. – O ile wcześniejszy sezon, który zakończyliśmy na 3. miejscu nie był jakimś dużym rozczarowaniem, tak teraz szkoda, że swojej szansy nie wykorzystaliśmy, będąc do samego końca blisko – dodaje nasz rozmówca.
Nowy kierunek trenerski obrany został na Żywiec, a konkretnie tamtejszą Stal-Śrubiarnię – mistrza A-klasy w dopiero co zakończonych rozgrywkach. Patrząc na dokonania żywczan w drodze po awans można spodziewać się, że i w „okręgówce” będą odgrywać istotną rolę, choć karkołomnym wyzwaniem jest na ten moment ocena faktycznych możliwości beniaminka. Kadra drużyny nie została jeszcze skompletowana. Pojawiają się doniesienia o realnych jej wzmocnieniach, ale przesądzona nie jest nawet definitywnie kwestia powrotu do Żywca Kacpra Mariana oraz Jakuba Pieterwasa, którzy minioną część ligowych zmagań spędzili na wypożyczeniu w... Radziechowach.
Na pierwszym treningu w okresie przygotowawczym do kolejnego sezonu piłkarze Stali-Śrubiarnia spotkają się 10 lipca. Premierowy sparing z gatunku tych oficjalnych zaplanowano na 15 lipca, a przeciwnikiem będzie BKS Stal Bielsko-Biała. – Nasze cele będziemy tak naprawdę weryfikować, gdy na dobre ruszymy z treningami. Dziś ciężko cokolwiek mądrego powiedzieć. Funkcjonujemy jako klub przy Szkole Mistrzostwa Sportowego i ważne jest dla nas to, aby młodzież szła do przodu. Kolejne awanse o tym świadczą, ale liga okręgowa to już jednak wyższy poziom – przyznaje Seweryn Kosiec.