Mimo sporej różnicy w tabeli obie ekipy stworzyły przez godzinę wyrównane widowisko. Wisłę należy docenić, iż dopóki miała argumenty natury fizycznej, potrafiła się przeciwstawić znacznie wyżej notowanemu rywalowi. W 14. minucie niefortunnie piłkę do własnej bramki posłał Marcin Niebisz, co skomplikowało przyjezdnym sprawę. Do końca premierowej odsłony zarówno Piast, jak i ekipa ze Strumienia miały swoje okazje, lecz wór z bramkami został otwarty dopiero po przerwie.

 

W 60. minucie strumienianie niespodziewanie dopięli swego, gdy bramkarza gospodarzy pokonał Paweł Pasko. Radość Wisły nie trwała jednak długo. W 67. minucie Jakub Jeleń ponownie wyprowadził cieszynian na prowadzenie, a zaledwie 60 sekund później na listę strzelców wpisał się Ireneusz Jeleń. To kompletnie podcięło skrzydła ambitnej w tym meczu ekipie ze Strumienia. 

 

Gospodarze nie zamierzali na tym jednak poprzestać. Od 70. do 78. minuty lider rozgrywek zdobył kolejne 3 bramki. Golkipera Wisły pokonywali: Tomasz Szyper oraz niezawodny duet Jeleniów.