
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Jak w małżeństwie. "Zawodnicy musieli odpocząć ode mnie"
Ponad 2 lata trwała ponowna kadencja Wiesława Kucharskiego w Przełomie Kaniów. Szkoleniowiec wraz z ostatnim meczem rundy jesiennej złożył jednak rezygnację.
Nie ma co ukrywać, to nie była udana runda jesienna w wykonaniu kaniowian. Ostatnie miejsce w ligowej tabeli, 9 punktów na koncie... na pewno na więcej liczono w Przełomie, który i tak sprawił pozytywne wrażenie w kilku meczach z faworyzowanymi rywalami. w Ostatnim meczu LKS Bestwina pewnie pokonał Przełom 4:2. Po tym starciu rezygnację złożył trener drużyny z Kaniowa. – Zawodnicy musieli odpocząć ode mnie. W zespole musiała pojawić się nowa krew, bo już było trochę jak w starym małżeństwie. Trzeba coś zmienić. "Okręgówka" nas przerosła, obudziliśmy się dopiero po kilku wysokich porażkach. Gdyby podejście do treningów było inne może by to inaczej wyglądało. W każdym razie wszystko biorę na swoje barki, stąd taka decyzja – przyznaje w rozmowie z naszym portalem Wiesław Kucharski.
Nowym trenerem beniaminka z Kaniowa został Tomasz Świderski, który już jutro poprowadzi pierwsze zajęcia z Przełomem. – Na pewno trener Świderski ma bardzo dobry warsztat, ale trzeba mieć kim i czym go wdrażać w życie. Trzeba wzmocnić zespół na każdej pozycji – ocenia Kucharski.
Nowym trenerem beniaminka z Kaniowa został Tomasz Świderski, który już jutro poprowadzi pierwsze zajęcia z Przełomem. – Na pewno trener Świderski ma bardzo dobry warsztat, ale trzeba mieć kim i czym go wdrażać w życie. Trzeba wzmocnić zespół na każdej pozycji – ocenia Kucharski.