
Piłka nożna - Liga Okręgowa
Jaka kadra, takie... wyniki
W bardzo okrojonym zestawieniu personalnym swój kolejny mecz ligowy rozegrali piłkarze z Zebrzydowic.
W nim mieli spore szanse, by zgarnąć komplet punktów, ale nie potrafili ekipie z Rajczy strzelić gola. – Jest czego żałować. Mieliśmy rzut karny, graliśmy z przewagą zawodnika. Spodziewaliśmy się, że rywal przyjmie taki, a nie inny sposób gry, ale naszych okazji nie umieliśmy spożytkować – mówi trener Spójni Grzegorz Sodzawiczny, dodając: – Trochę naszym kibicom współczuję, bo po naprawdę świetnym meczu w Drogomyślu, gdzie z jednym z faworytów ligi poszliśmy na wymianę ciosów, teraz poziomem gry nie zachwyciliśmy.
Jak podkreśla, jego zespół wciąż boryka się z kadrowymi problemami. Przeciwko beniaminkowi z Rajczy do dyspozycji trenera Sodzawicznego nie byli m.in. tak kluczowi piłkarze, jak Dariusz Potrząsaj, Grzegorz Kopiec i Piotr Dudek. – Kadrę mamy bardzo szczupłą. Prawie cały czas musimy radzić sobie „gołą” jedenastką. Jestem przekonany, że przy szerszym składzie z możliwością zmian nasze wyniki byłyby znacznie lepsze. Pół żartem, pół serio nam to nie grozi – zaznacza Sodzawiczny.
Jak podkreśla, jego zespół wciąż boryka się z kadrowymi problemami. Przeciwko beniaminkowi z Rajczy do dyspozycji trenera Sodzawicznego nie byli m.in. tak kluczowi piłkarze, jak Dariusz Potrząsaj, Grzegorz Kopiec i Piotr Dudek. – Kadrę mamy bardzo szczupłą. Prawie cały czas musimy radzić sobie „gołą” jedenastką. Jestem przekonany, że przy szerszym składzie z możliwością zmian nasze wyniki byłyby znacznie lepsze. Pół żartem, pół serio nam to nie grozi – zaznacza Sodzawiczny.