- Cieszę się, że w końcu mieliśmy możliwość rozegrania meczu na naturalnej nawierzchni. Bardzo potrzebowaliśmy tego przed pierwszym meczem ligowym - powiedział po dzisiejszym sparingu z Góralem Jarosław Zadylak, szkoleniowiec Drzewiarza. IV-ligowiec gości z Żywca podejmował na bocznym boisku w Jasienicy. - I muszę powiedzieć, że boisko było naprawdę bardzo dobrze przygotowane - podkreślił Zadylak. 

Góral musiał sobie dziś poradzić bez kilku zawodników. Widoczny brak był na pewno Grzegorza Szymońskiego, Marcina Osmałka czy Marka Gołucha. - Rywale specjalnie nam nie zagrozili. Mecz toczył się pod naszą kontrolą - skomentował sternik zawodników Drzewiarza, którzy w pierwszej połowie wypracowali sobie trzy świetne okazje bramkowe, lecz tylko jedną zdołali wykorzystać. Marek Profic obsłużył świetnym podaniem Pawła Chojnackiego, a ten posłał piłkę obok bezskutecznie interweniującego Tomasza Kupczaka. Był to jedyny gol w tym meczu.