Żadna ze stron od pierwszych minut nie chciała pójść na wymianę "ciosów". Niemniej, to Górale w początkowej fazie spotkania mieli więcej z gry. Bramkarza Rekordu II "postraszyli" Franciszek Liszka oraz Giorgi Merebashvili. Swoją próbę odnotował także inny z doświadczonych graczy rezerw Podbeskidzia - Damian Chmiel. Jego strzał z bliskiej odległości został jednak zablokowany. Z czasem jednak biało-zieloni zaczęli się coraz odważniej czuć na boisku. Szanse na otwarcie wyniku mieli m.in. Mateusz Tekieli oraz Igor Macura - górą jednak za każdym razem był Krystian Wieczorek.

 

Więcej na boisku działo się po zmianie stron. Głównie za sprawą "napędzonych" podopiecznych Marka Sokołowskiego. Cuda w bramce "rekordzistów" wyczyniał jednak Paweł Florek, który m.in. obronił w 57. minucie rzut karny egzekwowany przez Merebashviliego. Chwilę później Górali zatrzymał słupek po uderzeniu Michała Stempniewicza. 

 

Rezerwy Podbeskidzia w końcu jednak swego dopięli w 69. minucie. Piotr Szumiński na gola zamienił dobrze rozegrany rzut rożny i finalnie jedno trafienie ustaliło losy derbowego spotkania.